Raport Białoruś

Mińsk: kopia Aktu Unii Lubelskiej pierwszy raz poza Polską

Ostatnia aktualizacja: 23.10.2019 23:27
W Narodowym Muzeum Historycznym Białorusi w Mińsku otwarto wystawę "Wolni z wolnymi, równi z równymi". Zwiedzający mogą oglądać jeden z najważniejszych eksponatów Muzeum Historii Polski - kopię konserwatorską Aktu Unii Lubelskiej. Wystawiono ją w 450 rocznicę jej podpisania.
Audio
  • Kopia Aktu Unii Lubelskiej. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Kopia Aktu Unii Lubelskiej w Mińsku
Kopia Aktu Unii Lubelskiej w MińskuFoto: Włodzimierz Pac, Polskie Radio

Dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro powiedział, że kopia nie była dotąd prezentowana poza granicami Polski.

- Można powiedzieć w jakimś sensie, że to jest najtwardszy element dziedzictwa Unii Lubelskiej, ponieważ granice Białorusi dzisiejsze w dużej mierze pokrywają się z tymi, które zostały wytyczone w wyniku Aktu Lubelskiego - zauważył Robert Kostro.

Dyrektor Kostro podkreślił, że Akt Unii Lubelskiej, który podpisano 450 lat temu, to fundamentalny dokument dla państw, które połączył, ale i dla ich współczesnych spadkobierców, wśród których jest także Białoruś.

"Białorusini mają prawo czuć się spadkobiercami Wielkiego Księstwa Litewskiego"

- Białorusini w takim samym stopniu jak Litwini, mają prawo czuć się spadkobiercami Litwy, czy też Wielkiego Księstwa Litewskiego, jako części Rzeczypospolitej – powiedział Kostro. Dodał, że o ile jest to oczywiste dla historyków, to nie jest wiedzą powszechną, że "historyczna Litwa obejmowała także Białoruś”, a granice wyznaczone przez Akt Lubelski de facto określiły współczesne granice Białorusi i oraz wpłynęły na kształtowanie białoruskiej tożsamości.

- Dlatego widzimy ogromną rolę także dla naszego muzeum w popularyzowaniu tej wiedzy, zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami – dodał.

Przypomniał, że o Unii Lubelskiej mówi się czasem jako o dalekim prawzorze Unii Europejskiej. - To jest także jakaś szansa, by łatwiej mówić o tym na zewnątrz, bo o ile w Polsce, na Litwie czy Białorusi Unia jest to znany temat, to porównanie do UE rozszerza wyobraźnię osobom, które są mniej nim zainteresowane – powiedział Kostro.

Ocenił, że unikalność Rzeczypospolitej Obojga Narodów polegała na tym, że "to dobrowolne zrzeszenie się państw, a nie krótkie wydarzenie dynastyczne, jakich było wiele, na trwałe w sposób pokojowy stworzyło system, w którym różne narody o różnych religiach i tradycjach potrafiły wspólnie funkcjonować”.

- Było to państwo obywatelskie, oczywiście nie w tak szerokim rozumieniu jak dzisiaj, ale dawało możliwość obywatelom, czyli szlachcie o szerokim przekroju, uczestniczyć w sejmikach i wybierać króla, wpływać na politykę – zaznaczył.

Dyrektor Muzeum Historycznego Białorusi Paweł Sapoćko nie ukrywa, że chciałby aby również jego placówka mogła wystawić kopię Aktu Unii Lubelskiej. - Dla nas ten eksponat jest bardzo ważny jako cenny okaz historyczny i kulturalny oraz jako świadek takiego historycznego wydarzenia - powiedział Paweł Sapoćko.

Dyrektor Instytutu Polskiego w Mińsku Cezary Karpiński poinformował, że dzisiejszą wystawą jego placówka zainaugurowała obchody jubileuszu 25-lecia istnienia.

- Dzięki temu ten akcent rozpoczynający nasze obchody jubileuszowe jest silniejszy i bardziej wyrazisty - podkreślił dyrektor Karpiński.

Wystawa potrwa do 13 listopada.

Oryginał jest w Polsce

Oryginał Aktu Unii Lubelskiej jest przechowywany w Archiwum Głównym Akt Dawnych w Warszawie. Jednak ze względu na wymagania dotyczące warunków jego ekspozycji, nie jest dostępny dla publiczności. Jak dowiedziało się Polskie Radio, Kopia Aktu Unii Lubelskiej dotąd nie była prezentowana poza granicami Polski.

 INFORMACJE O BIAŁORUSI: RAPORT BIAŁORUŚ. POLSKIERADIO24.PL >>>

Jak powstawała kopia?

Kopia Aktu Unii Lubelskiej, która ma być jednym z centralnych eksponatów w nowym budynku Muzeum Historii Polski, powstawała przez niemal dwa lata. O jej tworzeniu przez dwójkę kopistów opowiada film przygotowany przez Muzeum, który również był prezentowany w Mińsku. Dokument to 20 tys. słów zawartych w 61 wersach.

- To była niezwykle ciężka, skrupulatna praca. Para kopistów przez dwa lata odtwarzała dokument, sięgając – na ile to było możliwe – po narzędzia, materiały i technologie analogiczne do tych zastosowanych w oryginale – powiedział PAP Marek Stremecki, rzecznik prasowy MHP.

Unia Lubelska została wpisana na Światową Listę Programu UNESCO "Pamięć Świata"

W 2018 roku Unia Lubelska została wpisana na Światową Listę Programu UNESCO "Pamięć Świata", jako wspólny wniosek pięciu krajów: Polski, Litwy, Ukrainy, Białorusi i Łotwy.

Unia Lubelska to unia realna, zawarta przez Królestwo Polskie i Wielkie Księstwo Litewskie w 1569 r.; dała ona początek Rzeczpospolitej Obojga Narodów, która przetrwała ponad dwa wieki, do rozbiorów pod koniec XVIII w.

***

W wernisażu wystawy, zorganizowanej z inicjatywy Instytutu Polskiego w Mińsku, wzięli udział dyplomaci pracujący w Mińsku, miejscowi Polacy, przedstawiciele białoruskiej inteligencji i ludzie kultury.

Wystawa, która będzie otwarta do 13 listopada, zainicjowała obchody 25-lecia Instytutu Polskiego w Mińsku.

Organizatorami wystawy są Instytut Polski w Mińsku, Muzeum Historii Polski w Warszawie i Narodowe Muzeum Historyczne w Mińsku. 

PAP/IAR/agkm

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Białoruś: ludzie zwożą kamienie na odbudowę zamku w Krewie. "Jedno z najważniejszych miejsc w historii Polski, Białorusi, Litwy"

Ostatnia aktualizacja: 18.11.2018 13:28
Ludzie z całej Białorusi zwożą kamienie do miasteczka Krewo, położonego niedaleko litewskiej granicy. Są one potrzebne do odbudowy miejscowego zamku. Jego rekonstrukcję rozpoczęto w ubiegłym roku. Jednak szybko skończyły się kamienie, potrzebne do naprawy ścian i wież.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nie przez okupację, ale przez integrację. Tak mogłaby zniknąć Białoruś?

Ostatnia aktualizacja: 23.10.2019 19:00
- Istnieje obawa o zagładę białoruskiej niezależności przez formalne kroki prawne – jeśli odpowiednie dokumenty są parafowane przez głowy państw, Rosji i Białorusi, to nie będzie można mówić o okupacji, tylko o zniszczeniu niezależności przez integrację – mówi portalowi PolskieRadio24.pl dr Paweł Usow, białoruski politolog. Podkreśla, że trzeba odtajnić dokumenty w tej sprawie.
rozwiń zwiń