Raport Białoruś

Mińsk: areszty i duże grzywny za demonstracje przeciw integracji z Rosją

Ostatnia aktualizacja: 26.12.2019 16:26
W Mińsku odbywają się procesy uczestników demonstracji przeciwko integracji z Rosją. Kary finansowe są porównywalne do miesięcznego wynagrodzenia na Białorusi. Aresztowana została działaczka Alona Tołstaja, zatrzymany został opozycyjny polityk Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji Paweł Siewiaryniec, i następnie także trafił do aresztu. W sumie odbyło się już kilkanaście procesów, trzech działaczy skazano na areszty, innych na wysokie grzywny.
Audio
  • Areszty i kary za udział w demonstracji przeciwko integracji. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Mińsk: jeden z protestów przeciwko integracji z Rosją, 7 grudnia 2019
Mińsk: jeden z protestów przeciwko integracji z Rosją, 7 grudnia 2019Foto: Włodzimierz Pac, Polskie Radio

CZYTAJ TAKŻE
demonstracja w mińsku 7 grudnia 2019
Uczestnicy protestów przeciw integracji z Rosją wzywani na milicję

CZYTAJ TAKŻE: Rozmowy Putina i Łukaszenki w Petersburgu. Porozumiano się co do 28 obszarów integracji >>>

Gazeta internetowa "Nawiny" informuje, że opozycjonistka Alona Tałstaja została skazana na 5 dni aresztu i karę grzywny w wysokości 1250 rubli - to równowartość dwóch i pół tysiąca złotych. Siedmiu innych uczestników demonstracji dostało kary grzywny w wysokości 765 rubli.

Dziś ponownie został zatrzymany Paweł Siewiaryniec. Organizator protestów w połowie grudnia był już skazany na 15 dni aresztu, ale kary nie odbył gdyż został zwolniony do domu.

Kilkanaście procesów sądowych

W sumie w różnych sądach w Mińsku odbyły się procesy kilkunastu aktywistów, którym wymierzono kary w wysokości do 1275 rubli. Kolejne rozprawy są zaplanowane na piątek i poniedziałek.

Jeden z organizatorów protestów Pawieł Siewiaryniec został skazany tego dnia na grzywnę w wysokości 1275 rubli za wezwania do akcji protestu 7 grudnia.

Nie wiadomo, czy Siewiaryniec był obecny podczas rozprawy, ponieważ przed południem zatrzymała go milicja, a następnie – jak poinformowała żona opozycjonisty – został doprowadzony do aresztu, gdzie rozpoczął odbywanie kary 15 dób aresztu. Został na nią skazany jeszcze 18 grudnia i dotyczy ona udziału w tej samej akcji protestu, którą władze określiły jako nielegalną.

Wcześniej do aresztu trafiło jeszcze co najmniej trzech opozycyjnych działaczy. Skazano ich – tak jak Siewiaryńca – na 15 dób pozbawienia wolności.

Kampania w obronie Białorusi

Białoruska opozycja i środowiska niezależne widzą w toczących się rozmowach z Rosją na temat pogłębienia integracji zagrożenie dla suwerenności Białorusi. Część z nich uważa, że grozi to w perspektywie nawet „wchłonięciem” Białorusi przez Rosję. Aktywiści z 15 partii i organizacji opozycyjnych prowadzą kampanię w obronie niepodległości pod hasłem „Obronimy Białoruś”.

7 i 8 grudnia opozycja zorganizowała protesty, które trwały po wiele godzin, a uczestniczyło w nich pierwszego dnia około tysiąca, a drugiego – około 600 osób. Nie były one uzgadniane z władzami. W trakcie akcji milicja nie zatrzymywała jej uczestników, jednak kilka dni później aktywiści zaczęli otrzymywać wezwania na milicję, która zarzuca im złamanie przepisów o masowych zgromadzeniach.

Kolejne protesty zorganizowano 20 i 21 grudnia. Najwięcej ludzi – według mediów nawet ponad dwa tysiące – było na ulicach 20 grudnia.

W czwartek komitet organizacyjny kampanii „Obronimy Białoruś” zapowiedział, że następna akcja odbędzie się w najbliższą niedzielę. Nie jest jednak planowany mityng ani marsz, a jedynie utworzenie żywego łańcucha wzdłuż głównych ulic w centrum Mińska. Taki format organizatorzy tłumaczyli względami bezpieczeństwa, by nie dawać władzom pretekstu do zatrzymań.

IAR/PAP/agkm

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Ekspert: w Soczi fiasko rozmów Łukaszenka-Putin, ale targi ws. Białorusi będą kontynuowane

Ostatnia aktualizacja: 08.12.2019 13:00
- Rozmowy w Soczi zakończyły się fiaskiem, ale targi na temat pogłębionej integracji będą się ciągnąć dalej – ocenił po sobotnich rozmowach prezydentów Białorusi i Rosji w Soczi analityk Alaksandr Kłaskouski. - Moskwa nie zamierza obsypywać białoruskiego partnera ustępstwami, a raczej odkrawać kawałek po kawałku tort w miarę wypełnienia kart drogowych (integracji) – napisał Alaksandr Kłaskouski na łamach portalu Naviny.by.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ekspert: Rosja chce ograniczyć suwerenność Białorusi do minimum

Ostatnia aktualizacja: 11.12.2019 21:00
- Integracja, którą proponuje Rosja to ograniczenie suwerenności państwa białoruskiego do minimum. Sprawy bezpieczeństwa i obronności Białorusi są już decydowane w Rosji - mówiła na antenie Polskiego Radia 24 prof. Agnieszka Legucka (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych). W programie "Spojrzenie na Wschód" wziął również udział Piotr Stępiński (BiznesAlert.pl).
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: uczestnicy protestów przeciw integracji z Rosją wzywani na milicję

Ostatnia aktualizacja: 15.12.2019 06:00
Uczestnicy protestów przeciwko integracji z Rosją, które odbyły się na Białorusi 7 i 8 grudnia, otrzymują wezwania na milicję, gdzie spisywane są protokoły za udział w nielegalnych zgromadzeniach – informują w sobotę obrońcy praw człowieka i media niezależne.
rozwiń zwiń