Piosenkę specjalnie na okazję beatyfikacji papieża Polaka przygotowali włoski wokalista Amadeo Minghi i polska mezzosopranistka Izabela Kopeć. - To jest piosenka, jedyny utwór i teledysk autoryzowany przez Watykan – mówi w wywiadzie dla Polskiego Radia Kopeć.
Utwór był nagrywany w Rzymie. Teks napisała Małgorzata Kalicińska.- Jest to utwór polsko-włoski - tłumaczy mezzosopranistka.
Utwór "Un uomo venuto" Amadeo Minghi powstał w 2000 roku na okoliczność jubileuszu Kościoła. - Potem Amadeo Minghi zaśpiewał go w 2003 roku podczas jubileusz pontyfikatu Jana Pawła II – opowiada Izabela Kopeć.
Teraz jego najnowszą, włosko-polską wersję będzie można usłyszeć 1 maja w Watykanie.
Premiera utworu odbędzie się podczas beatyfikacji Jana Pawła II.
Z Izabelą Kopeć rozmawiała Dorota Świerczyńska
(mb)
Fragmenty utworu już teraz w naszej audycji. Aby ich wysłuchać wystarczy w boksie "Posłuchaj " kliknąć "Człowiek, który przybył z daleka". Tam również rozmowa z Izabelą Kopeć.
Amadeo Minghi i Izabela Kopeć
/>
Amadeo Minghi i Izabela Kopeć
Tekst ” Un uomo venuto” (wersja Amadeo Minghi z 2000 r.)
Nadszedł z daleka, gdzie zbóż złote łany
W oczach niósł urok ich niezapomniany
Choć serce Oświęcim wiatrem targał zimnym
Nadszedł z daleka, gdzie zbóż złote łany
W oczach niósł urok ich niezapomniany
Choć serce Oświęcim wiatrem targał zimny
On w miłość uwierzył i pisał jej hymny.
W tę miłość co serce wypełnia każdego.
Miłość bliźniego.
Nadszedł z daleka, w pokornym cierpieniu
dzierżąc ksiąg mądrość na swoim ramieniu
Padł strzał. Naraz łzami wezbrała (ma) powieka
świat ze mną zapłakał nad losem człowieka
a zapomniane jego serce dziś krwawi.
Prawda nas zbawi.
On niestrudzony, wędrowiec w biel odziany
przez kraje, przez lądy, przez oceany..
..podąża a w oczach jego żal i trwoga,
że świat w ciemną stronę wiedzie grzeszna droga,
gdzie wojny i serca w których nienawiść wzbiera.
A prawda umiera.
Idź, niech prowadzi Cię nasz Pan
Idź, słowa prawdy przynieś nam.
Idź, tam gdzie wojna, gdzie bieda i głód.
gdzie usypali godności już grób.
Idź, a me serce niech w pamięci ma
że Kainem jestem przecież i ja.
Wnet trąby anielskie ze wschodu zabrzmiały.
Świat zamarł lecz drgnęły jego wieczne powały.
I zakrzyknęli "niechaj z woli Boga
odtąd ku wolności nasza biegnie droga"
Rozpostrzyj ramiona, naucz syna swego
miłości do bliźniego.
Idź, niech prowadzi Cię nasz Pan.
Idź, słowa prawdy przynieś nam.
Idź, gdzie robactwo, gdzie lepry jest skaza,
a siostra Twoja ma imię zaraza.
Idź, a me serce niech w pamięci ma
że Kainem jestem przecież i ja.