Szef podkomisji smoleńskiej Ministerstwa Obrony Narodowej Kazimierz Nowaczyk przedstawił posłom zapis dźwiękowy posiedzenia komisji Millera, "gdzie analizowane było wrakowisko".
- Tutaj mamy znowu z ekspertyzy wykonanej przez firmę Smallgis zaznaczone prawdopodobne strefy wybuchów o średnicy 14,9 metrów. To jest nieładnie napisane "wybuchów". Czy możemy tu twórczo dokonać korekty? Od razu? - pyta na nagraniu niezidentyfikowany mężczyzna. Po chwili dodaje: - tutaj wstawimy "w strefie pożarów", bez średnic? Oni twierdzą, że to jest prawdopodobne, jako eksperci.
Nowaczyk powiedział, że nie będzie tego komentował, jak zaznaczył - "to nie jest fragment, kiedy komisja Millera dyskutuje, tylko ustala końcową wersję raportu".
Ekspert MON zaprzeczył jakoby komisja Millera zabezpieczyła wszystkie skrzynki. Powiedział, że są one w Moskwie, a Polska ma tylko kopie. Przyznał, że jest to też pierwsze badanie katastrofy, gdzie nie ma czarnych skrzynek, a kopie czarnych skrzynek różnią między sobą. - W tej chwili podajemy te ustalenia, gdzie zapisy skrzynek się nie różnią - powiedział.
Nie chciał powiedzieć, kiedy zakończą się prace podkomisji i powstanie raport. -Proszę nam dać trochę czasu. Ta katastrofa jest czymś wyjątkowym i wymaga wyjaśnienia - mówił
rr