Padł nowy letni rekord zużycia energii elektrycznej. 31 lipca o godzinie 13:15 zapotrzebowanie wyniosło aż 23 520 MW – wynika z danych opublikowanych przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne. - To jest dużo, ale te rekordy będziemy bić jeszcze kilkukrotnie tego lata, ponieważ mamy fale upałów. W lecie potrzebujemy coraz więcej energii - powiedział gość radiowej Jedynki.
Dodał, ze wynika to z dwóch zmian. - Pierwsza jest taka, że doszło do przemian technologicznych, które spowodowały, że ludzie w lecie zaczęli używać więcej energii. Chodzi przede wszystkim o to, żeby się chłodzić. To klimatyzatory są odpowiedzialne za to, że mamy tak wysokie szczyty zapotrzebowania. Druga zmiana, to zmiana klimatu. W Polsce mamy nawet noce tropikalne. Wracając z Chorwacji poczułem się tutaj bardziej w tropikach niż tam – powiedział Wojciech Jakóbik.
Ekspert podkreślił, że oprócz nowych rekordów zapotrzebowania pojawia się zagrożenie przerwą dostaw energii. - Wywołane jest tym, że oprócz upałów, mamy także wichury, a wręcz huragany, których raczej nie było w Polsce, i które doprowadziły np. do tego, że w sierpniu zeszłego roku doszło do problemów z zasilaniem, bo wiatr pozrywał sieci elektryczno-energetyczne.
Czy powinniśmy zacząć się bać, że zabraknie prądu? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: W samo południe
Prowadzi: Krzysztof Grzesiowski
Gość: Wojciech Jakóbik (portal BiznesAlert.pl)
Data emisji: 9.08.2018
Godzina emisji: 12.19
tjak/abi