Niektórzy mieszkańcy mieli nadzieję, że 26 października miał miejsce wojskowy zamach stanu, ale służby pośpiesznie ogłosiły "zaplanowane ćwiczenia taktyczne mające na celu zneutralizowanie zagrożeń terrorystycznych i ochronę kluczowych obiektów rządowych".
Jak dowiedzieli się reporterzy portalu, ćwiczenia taktyczne to tylko niewielka część "specjalnych działań", które mają być realizowane przez Federalną Służbę Ochrony Federacji Rosyjskiej (FSO) w stanie wojennym.
Założenia działań opisano w specjalnym "Planie moralno-psychologicznego wsparcia przejścia do czasu pokoju Dyrekcji Operacyjnej FSO", do którego miał dotrzeć "The Insider".
Walka z niestabilną psychiką i nieadekwatną reakcją
Według opublikowanych danych, FSO przygotowuje swój personel do "masowego ataku ideologicznego", w którym wróg wykorzysta media, sieci społecznościowe, organizacje religijne, hipnozę, a nawet "przedmioty codziennego użytku w przygotowanych opakowaniach" . W odwecie generałowie FSO planują zastosować kontrpropagandę, cotygodniowe szkolenia polityczne, zbiorowe uczęszczanie do kościoła oraz identyfikację funkcjonariuszy FSO o niestabilnej psychice i nieadekwatnej reakcji.
Według wyników śledztwa portalu szczególny nacisk kładzie się na określone osoby, które mogły wywierać wpływ psychologiczny na ochroniarzy i które mają zdolności hipnotyczne. Oprócz hipnozy kierownictwo FSO zakłada, że wróg może stosować także "chemiczne i biologiczne metody oddziaływania psychologicznego".
"Oprócz wymienionych w planie mediów społecznościowych i hipnozy wróg zamierza zastosować bardziej wyrafinowane metody: 1) backdoory programowe i sprzętowe umożliwiające efekty dźwiękowe i wizualne, 2) gry psychokorekcyjne, 3) psychoaktywne formuły chemiczne i biologiczne, 4) psychowirusy komputerowe i programy wywierające subtelny wpływ na operatorów komputerów, 5) psychogeneratory, 6) generatory akustyczne niskich częstotliwości, 7) produkty reklamowe, 8) przedmioty codziennego użytku w przygotowanych opakowaniach" – wymienia "The Insider".
Tajne działania i rady astrologów
Za realizację planu odpowiada bezpośrednio generał Aleksandr Komow, zastępca dyrektora FSO. Według źródła w kremlowskich służbach bezpieczeństwa generał Komow jest nie tylko niezwykle czujny, ale też uważnie słucha rad astrologów i jasnowidzów. Generał Komow jest jednym z czołowych oficerów FSO, którego akta są tajne, i jest o nim bardzo mało informacji publicznych. Jak przekazuje "The Insider", jest on nazywany "Stargazer", ponieważ regularnie uczestniczy we wszelkiego rodzaju seminariach i dyskusjach na temat badań kosmicznych. Jako przykład podano jego zeszłoroczny udział w konferencji "Współczesne problemy teledetekcji Ziemi z kosmosu", zorganizowanej przez Instytut Badań Kosmicznych Rosyjskiej Akademii Nauk.
Źródło w służbach bezpieczeństwa Kremla powiedziało reporterom, że "generał »Stargazer« przewodzi grupie niezależnych doradców, w skład której wchodzą astrolodzy, czarni magowie i jasnowidze". Niektórzy z nich to byli doradcy szefa ochrony osobistej Jelcyna Aleksandra Korżakowa i jego następcy Jewgienija Murowa. Teraz piszą prognozy i doradzają obecnym szefom FSO.
Czytaj także:
pg, "The Insider"/ kor
