Ewelina Pietrowiak: reżyseria to zdrowa współpraca

Ostatnia aktualizacja: 02.02.2012 14:30
- Wszystko w tym zawodzie jest dla mnie "artystyczne". Wszystko wynika z potrzeby zrobienia dobrej sztuki: praca z aktorem, projektowanie dekoracji, rozmowa z dyrektorem – mówiła reżyserka w dwójkowej audycji.
Audio

- Od dziecka rysowałam, to była moja pierwsza aktywność artystyczna. Ale z wyborem studiów miałam kłopot. Lubiłam języki obce, matematykę, bardzo! Dlatego wybrałam architekturę, łączącą rysunek i przedmioty ścisłe. Wszystkie wolne wieczory w Poznaniu spędzałam w teatrze. I wtedy zapragnęłam tam pracować, ale nie wiedziałam, jako kto – wspomina swoją drogę do reżyserii Ewelina Pietrowiak. - Skończyłam z rozpędu architekturę, poszłam na reżyserię. Wszystko co umiem zawdzięczam mojej uczelni. W operze zakochałam się na studiach, gdy asystowałam Mariuszowi Trelińskiemu przy realizacji "Damy Pikowej".

Choć Pietrowiak jest przede wszystkim reżyserką dramatyczną, ma na koncie realizacje wielu kilku oper. Lepiej się czuje w repertuarze współczesnym. Zaczęło się od "Jutra" Bairda, potem była "Matka czarnoskrzydłych snów" Kulenty, a ostatnią jej realizacją jest "Pułapka" Krauzego.

- Utwory współczesne są nam bliższe. Libretto bliższe jest teatrowi dramatycznemu, muzyka zaś podobna do tego, co nas na co dzień otacza. Opera współczesna jest łatwiejsza do zrozumienia dla współczesnego widza, niż opera klasyczna – mówiła w audycji Beaty Stylińskiej Ewelina Pietrowiak, która jest również namiętną wielbicielką… "Halki" Moniuszki.

***

Ewelina Pietrowiak – reżyser teatralna i operowa (warszawska Akademia Teatralna), scenograf (Wydział Architektury Politechniki Poznańskiej). Dyrektor artystyczny Teatru im. Ludwika Solskiego w Tarnowie. Słuchaczka Podyplomowych Studiów Wokalnych na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w klasie Urszuli Trawińskiej-Moroz.



Czytaj także

Metafory rzeczywistości

Ostatnia aktualizacja: 15.12.2011 19:41
Premiera i konkurs w Poznaniu oraz operowy rarytas we Wrocławiu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Światowa premiera operowej "Pułapki" Różewicza

Ostatnia aktualizacja: 16.12.2011 15:18
Co łączy Tadeusza Różewicza, Zygmunta Krauzego, Grzegorza Jarzynę i... Franza Kafkę? Spektakl w Operze Wrocławskiej - pierwsza w historii tego typu adaptacja dzieła wielkiego poety.
rozwiń zwiń