Polak, który zatrzymał "marsz islamu" na Europę

Ostatnia aktualizacja: 12.09.2013 16:58
- Wiktoria wiedeńska jest dla Europy jedną z najważniejszych bitew w dziejach świata i tą, która zadecydowała o jej dalszych losach. Dla Polski to jednak symbol Rzeczypospolitej zrujnowanej i chylącej się ku upadkowi - mówił w "Notatniku Dwójki” Wojciech Kalwat, historyk, redaktor magazynu historycznego "Mówią wieki".
Audio
  • O wiktorii wiedeńskiej Jana III Sobieskiego opowiadali: Elżbieta Grygiel, Wojciech Kalwat i Konrad Pyzel (Notatnik Dwójki)
Fragment obrazu Jana Matejki pt. Jan III Sobieski wysyła wiadomość o zwycięstwie papieżowi Innocentemu XI
Fragment obrazu Jana Matejki pt. "Jan III Sobieski wysyła wiadomość o zwycięstwie papieżowi Innocentemu XI"Foto: Wikipedia Domena Publiczna

Po 12 września 1683 roku Jan III Sobieski otrzymał mnóstwo listów z gratulacjami przede wszystkim od głów Państw całej Europy, także od papieża, a królowa szwedzka Krystyna napisała: "W tym szczęśliwym dniu Wasza Królewska Mość okazałeś nie tylko, żeś godzien korony Polski, ale nawet tej całego świata. Panowanie na światem by Ci się należało, gdyby niebiosa dozwoliły na powszechną monarchię".

Elżbieta Grygiel, opowiadając o bitwie pod Wiedniem, zacytowała fragment listu Karola Lotaryńskiego, dowódcy wojsk cesarskich do hetmana wojsk polskich Stanisława Jabłonowskiego: "Proszę również króla, by przyszedł nam z odsieczą. Sama jego obecność znaczy tyle co obecność całej armii".

- Dla nas jest to powód do dumy, bo uratowaliśmy Europę, ale jest to też wielkie wydarzenie dla Rzeszy niemieckiej. Trzeba powiedzieć: to nie jest tylko polskie, ale polsko-niemieckie zwycięstwo. Zatrzymaliśmy razem marsz Turków, marsz islamu na zachód Europy - mówił w "Notatniku Dwójki" Wojciech Kalwat.

Audycję przygotowała Hanna Maria-Giza.

Zobacz więcej na temat: Jan III Sobieski Wiedeń
Czytaj także

Najważniejszy strajk w historii Polski

Ostatnia aktualizacja: 31.08.2013 18:14
- Popierało nas 6 milionów ludzi. To była wtedy prawie połowa zatrudnionych. Władza zdawała sobie sprawę, co się dzieje. Miała dwa wyjścia: rozwiązanie siłowe albo metodę negocjacji. Myślę, że decyzja o podjęciu negocjacji zapadła dopiero 31 sierpnia - mówił w "Klubie Ludzi Ciekawych Wszystkiego" poseł Jerzy Borowczak.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Fredrowskie komedie: śmiech goryczą podszyty

Ostatnia aktualizacja: 07.09.2013 18:39
– Rozbawianie ludzi było u niego niczym kostium. Celem było pokazanie wad: zarówno pojedynczych ludzi, jak i całego społeczeństwa – przypominała o funkcji Fredrowskiego komizmu prof. Barbara Naganowska, gość "Klubu Ludzi Ciekawych Wszystkiego" poświęconego znakomitemu dramaturgowi.
rozwiń zwiń