Granice Jurija Andruchowycza

Ostatnia aktualizacja: 15.03.2010 21:30
Jurij Andruchowycz o „miłosnym trójkącie Ukraina-Europa-Rosja”, o granicach i ich przekraczaniu, o sobie.

Popularny ukraiński prozaik, poeta i muzyk, Jurij Andruchowycz, znany jest u nas również jako autor esejów poruszających tematy związane – tak kulturowo, jak i geopolitycznie – z Europą Środkowo-Wschodnią. Po Erz-herz-perz, Mojej Europie i Ostatnim terytorium  ukazał się w 2007 r. kolejny zbiór jego tekstów „z pogranicza”: Diabeł tkwi w serze (wyd. Czarne).

Eseje te są okazją do refleksji o zagmatwanych relacjach Ukrainy z jej najbliższymi sąsiadami (Polska nazwana jest tu „krainą marzeń”!)  oraz, ogólniej, z Europą w jej kształcie instytucjonalnym i kulturowym („Ale gdzież są, do licha, owe najbardziej wątpliwe wschodnie granice Europy? Na prawym brzegu Renu, bo tak twierdził wielki Europejczyk Konrad Adenauer? Na wschód od wyobrażonego muru berlińskiego? We Władywostoku, gdzie słucha się Mozarta? Czy w San Francisco, gdzie też słuchają jego muzyki?”).


Jak na dobre eseje przystało, mniej tu socjologii czy też polityki, więcej zaś uważnego, osobistego spojrzenia: dowiadujemy się o pociągu nr 76, łączącym niegdyś (dosłownie i symbolicznie) Bałtyk z Morzem Czarnym, a przejeżdżającym obok rodzinnego domu pisarza; czytamy o ukraińskich rzekach, które (znowu ta symbolika) kierują się ku Atlantykowi; poznajemy wędrówki radziecko-ukraińskiej bohemy z kozą po knajpach; szukamy związków między alpejskim serem a, być może diabelską, złożonością naszej cywilizacji.

Na spotkanie z Jurijem Andruchowyczem poświęcone jego esejom z tomu Diabeł tkwi w serze zapraszają Katarzyna Nowak i Joanna Szwedowska.

POSŁUCHAJ  AUDYCJI

 







 

Czytaj także

Wieczór literacki: Krzysztof Czyżewski

Ostatnia aktualizacja: 15.03.2009 12:58
15 marca 2009, godz. 22:00
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mer wykreśla. Skandal wokół znanego pisarza.

Ostatnia aktualizacja: 30.12.2009 14:11
Popularny także w Polsce ukraiński pisarz Serhij Żadan nie otrzyma nagrody przyznawanej przez charkowskich twórców.
rozwiń zwiń