Sport bez pieniędzy nie istnieje

Ostatnia aktualizacja: 07.08.2012 12:00
Citius, altius, fortius. Szybciej, wyżej, mocniej. Motto igrzysk olimpijskich wprowadzono w 1913 roku. W założeniu - droga ku fizycznej doskonałości człowieka. Ale za jaką cenę? Dopingu, sprzedania się sponsorowi?
Audio
Zapasy pomiędzy japońską zawodniczką Hitomi Obara a Tunezyjką Maroi Mezien w czasie Igrzysk Olimpijskich w Londynie 2012.
Zapasy pomiędzy japońską zawodniczką Hitomi Obara a Tunezyjką Maroi Mezien w czasie Igrzysk Olimpijskich w Londynie 2012.Foto: PAP/EPA/ANDY RAIN

Honeste? (Uczciwie?). W ideę sportu od starożytności wpisana jest rywalizacja: pokonać rywala w ramach ustalonych reguł. Zwycięzca zyskuje laur i sławę - pokonanego należy szanować. Ale już w antycznych igrzyskach zdarzały się dyskwalifikacje z powodu dopingu (spożywanie zakazanych pokarmów: na przykład skoczkom nie wolno było jeść koźlęciny, której przypisywano moc zwiększania skoczności), uczestnicy igrzysk próbowali niekiedy w nieładny sposób zdobyć przewagę nad przeciwnikiem.

Dziś podziemie dopingowe działa bardzo prężnie i wciąż powstają nowe substancje, które ciężko wykryć. - Problem dopingu cały czas jawi się pod postacią mniejszych lub większych afer - mówi Małgorzata Pasik z Zakładu Badań Antydopingowych Instytutu Sportu i dodaje, że lista substancji i metod niedozwolonych jest ciągle poszerzana.

W czasach nowożytnych, w ojczyźnie sportu współczesnego - Anglii - powstała idea fair play. Zwycięstwo ma smak tylko wtedy, gdy zostaje odniesione w uczciwej grze. Zwycięzca nie chełpi się wygraną, pokonany pierwszy spieszy z gratulacjami. W wielu sportach stosowany jest handicap dla wyrównania szans. W przeciwieństwie do powszechnego mniemania, handicap to nie fory dane przeciwnikowi, ale przeciwnie, ograniczenia nałożone na zawodnika, uznawanego za lepszego. Sędzia ma za zadanie pomagać zawodnikom, przede wszystkim prowadzić na bieżąco punktację, by zawodnicy mogli skupić się na grze.

Zarówno starożytne, jak i współczesne idee równej, szlachetnej rywalizacji często są obchodzone. Doping, przewaga w sprzęcie, pieniądze, ukrywanie fauli (lub przeciwnie: symulowanie ich w celu zmuszenia sędziego do ukarania przeciwnika)...

- Współczesny sport zawodowy jest produktem i zjawiskiem medialnym. Nie jesteśmy już w stanie wyprowadzić go poza świat mediów - dr Jakub Mosz, filozof sportu z Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie.

Dla wielu sportowców igrzyska olimpijskie to sposób na... znalezienie sponsorów na kolejna lata treningów, bo na co dzień w ich kraju nikt nie interesuje się daną dyscypliną, jak w Polsce np. strzelectwem, w którym zdobyliśmy srebrny medal.

- Sport bez sponsorów nie przetrwa - konkluduje Stefan Tuszyński, trener pływania, dziennikarz i komentator sportowy. Warto tu przytoczyć przypadek chociażby Usaina Bolta, który po wygranym biegu prezentuje koszulkę z logiem sponsora.

Gośćmi Jacka Wakara byli: Małgorzata Pasik z Zakładu Badań Antydopingowych Instytutu Sportu, Stefan Tuszyński - trener pływania, dziennikarz i komentator sportowy oraz dr Jakub Mosz - filozof sportu z Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie.

Czytaj także

Biegacz, to człowiek z zasadami

Ostatnia aktualizacja: 15.04.2011 15:13
Zdecydowana większość biegaczy to ludzie z dobrymi manierami. Niestety, gdy walka toczy się o podium, niektórym zdarza się zapominać o zasadzie fair play.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Etyka w biznesie: kapitalizm, korporacje, wyścig szczurów?

Ostatnia aktualizacja: 12.07.2012 08:20
– Biznes, działający na dłuższą metę musi być etyczny – twierdzi Marek Sejp, dyrektor generalny Auchan. – W przeciwnym razie klienci nie będą chcieli z niego korzystać.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Marek Petrusewicz: bałem się litości

Ostatnia aktualizacja: 04.08.2012 18:01
Znakomity żabkarz, pierwszy polski rekordzista świata w pływaniu, w wyniku rzadkiej choroby stracił nogę, ale wrócił do sportu jako trener i zawodnik.
rozwiń zwiń