Palester, Herling-Grudziński i piekło emigracji

Ostatnia aktualizacja: 17.05.2019 12:00
- Ich korespondencja jest świadectwem tego, jak wielkim złem jest emigracja ludzi kultury. Tych najzdolniejszych i najaktywniejszych, którzy zmuszeni są do życia w niechcianej izolacji – mówiła w Dwójce prof. Violetta Wejs-Milewska.
Audio
  • Palester i Herling-Grudziński. Listy emigrantów (Strefa literatury/Dwójka)
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjneFoto: Pixabay/Andrys

W "Strefie literatury" rozmawialiśmy o korepondencji między dwoma wielkimi postaciami polskiego życia emigracyjnego po II wojnie światowej.

Roman Palester i Gustaw Herling-Grudziński w latach 1952-1955 pracowali razem w Rozgłośni Radia Wolna Europa, gdzie znakomity kompozytor kierował Redakcją Kulturalną, a autor "Innego świata" był dziennikarzem. - Palester miał dużą swobodę w doborze ludzi i tematów. Cenił Grudzińskiego, który doświadczył sowieckich łagrów i cała jego powojenna twórczość była związana z doświadczeniem wojennym. Pisał komentarze polityczne i był znakomitym radiowcem tzn. pisał świetne teksty, które były czytane na antenie RWE - przypomniała prof. Violetta Wejs-Milewska.

Trzy lata wspólnej pracy w RWE stworzyły między nimi niezwykłą więź. Po wyjeździe Herlinga-Grudzińskiego do Neapolu, gdzie założył rodzinę, rozpoczęli bogatą korespondencję, która trwała ponad 30 lat. Listy Herlinga-Grudzińskiego do Palestra przechowywane przez Bibliotekę Uniwersytetu Warszawskiego dopełniają teraz, przekazane przez Martę Herling, listy Romana Palestra i jego żony Barbary do Herlinga-Grudzińskiego. 

W pierwszych listach dominuje tematyka pracy w RWE, literatury i muzyki (mieli nawet plany napisania wspólnie opery). W kolejnych pojawia się dużo wątków osobistych. - Niekiedy można odnieść wrażenie, że się kłócą, ale widać z tych listów, jak ta znajomość była głęboka. Dzielą się więc uwagami na temat bardzo zmiennej w tamtych latach pogody politycznej, czyli przede wszystkim odwilży w bloku wschodnim po 1956 r. i jej skutkach - mówił Lech Dzierżanowski.

Goście audycji zauważyli, że Roman Palester i Gustaw Herling-Grudziński nie odżegnując się od środowiska emigracji i żyjąc jego problemami, starali się zachować szersze spojrzenie, dystans do dzielących je sporów i problemów. - Człowiek kultury, który jest emigrantem, wszystko o czym pisze przyprawia goryczą. Ich korespondencja jest tego świadectwem. Świadectwem próby wyrwania się z piekła emigracji - stwierdził Lech Dzierżanowski.

***

Tytuł audycji: Strefa literatury

Prowadzi: Małgorzata Szymankiewicz

Goście: prof. Violetta Wejs-Milewska (Uniwersytet w Białymstoku), Lech Dzierżanowski (badacz i popularyzator twórczości Romana Palestra)

Data emisji: 17.12.2017

Godzina emisji: 17.00

mko/mz

Czytaj także

"Conrad wyprzedzał o dekadę Jamesa Joyce'a i Wirginię Woolf"

Ostatnia aktualizacja: 04.12.2017 11:31
- Joseph Conrad jest najważniejszym z pisarzy brytyjskich. To on zapoczątkował wszystkie zmiany w widzeniu i opisywaniu świata oraz sposobie narracji - mówił w Dwójce prof. John G. Peters z Uniwersytetu Północnego Teksasu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nie ufaj narratorom w powieściach Kazuo Ishiguro

Ostatnia aktualizacja: 11.12.2017 12:00
- W sześciu z siedmiu powieści, które do tej pory napisał, Kazuo Ishiguro korzystał z narracji pierwszoosobowej, co więcej czytelnik z biegiem czasu orientuje się, że narrator nie jest osobą, której należy we wszystko wierzyć - o pisarstwie tegorocznego laureata Nobla mówił w Dwójce dr Wojciech Drąg z Uniwersytetu Wrocławskiego
rozwiń zwiń