Irańczycy wybierają ewolucję, a nie rewolucję

Ostatnia aktualizacja: 30.03.2015 19:24
31 marca w Lozannie powinno zostać zawarte porozumienie nuklearne z Iranem, ale nie ma pewności, że toczące się od półtora roku rozmowy zakończą się kompromisem.
Audio
  • Irański dziennikarz Maziar Bahari o społecznych i politycznych zmianach w jego ojczyźnie (Puls świata/Dwójka)
Przedstawiciele europejskich i światowych władz przy stole negocjacyjnym rozmawiają na temat porozumienia nuklearnego z Iranem
Przedstawiciele europejskich i światowych władz przy stole negocjacyjnym rozmawiają na temat porozumienia nuklearnego z IranemFoto: PAP/EPA/BRENDAN SMIALOWSKI

Prawdopodobne jest, że dojdzie do wyznaczenia kolejnego terminu zakończenia negocjacji. Jeszcze nigdy jednak w historii nie było aż tak blisko wypracowania porozumienia.

Rozmowy w Lozannie obserwuje m.in. Maziar Bahari, irański korespondent "Newsweeka", który za relacje z krwawo stłumionych protestów irańskiej opozycji w 2009 r. trafił do ciężkiego więzienia Evin w Teheranie. Opisał to w głośnej książce "A potem przyszli po mnie".

W Dwójce Maziar Bahari opowiedział, jak zmienił się Iran i jego relacje z Zachodem od tamtego czasu. Tłumaczył też, dlaczego nie nazwałby siebie zwolennikiem upadku reżimy ajatollahów, choć uważa, że to "wstrętny reżim".

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadził: Michał Strzałkowski

Gość: Maziar Bahari (irański dziennikarz i pisarz)

Data emisji: 30.03.2015

Godzina emisji: 17.15

mc/jp

Czytaj także

Wojna i pokój. Jak kontrolować nuklearny Iran

Ostatnia aktualizacja: 25.11.2014 14:14
24 listopada rozmowy w sprawie programu nuklearnego Iranu miały się zakończyć porozumieniem. Negocjacje przedłużyły się jednak do 30 czerwca przyszłego roku.
rozwiń zwiń