Polska pod nadzorem KE. "To zbyt drastyczne środki"

Ostatnia aktualizacja: 14.01.2016 18:51
- Bruksela niewątpliwie się pospieszyła. Te wydarzenia, które miały miejsce w związku z Trybunałem Konstytucyjnym, nie kwalifikują się do aż tak drastycznych rozwiązań - mówił dr Piotr Wawrzyk, komentując uruchomienie przez Komisję Europejską procedury oceny praworządności w Polsce.
Audio
  • Z dr. Piotrem Wawrzykiem o relacjach Polski z Unią Europejską rozmawia Paweł Lekki (Puls świata/Dwójka)
Komisja Europejska chciała pokazać siłę i pokazała, tylko pytanie, czy to nie odwróci się przeciwko niej, mówił w Dwójce dr Piotr Wawrzyk
"Komisja Europejska chciała pokazać siłę i pokazała, tylko pytanie, czy to nie odwróci się przeciwko niej", mówił w Dwójce dr Piotr WawrzykFoto: PAP/Bartłomiej Zborowski

- Jeśli KE byłby neutralnie nastawiona do polskiej sytuacji, procedura ta powinna się zakończyć na etapie przekazywania informacji do Brukseli - podkreślał gość Dwójki, zwracając uwagę, że wywiady, które udzielali unijni komisarze, pokazywały nieznajomość polskich realiów. - Jest niedoinformowanie po stronie Komisji i mam nadzieję, że na doinformowaniu się skończy - mówił.

Jak zatem należałoby oceniać kolejne kroki KE, wykraczające poza ów "informacyjny" etap? Czy zachowanie Brukseli można odczytać jako opowiedzenie się po jednej ze stron w polskim sporze o Trybunał? I jak kształtować się będą dalsze relacje Polski z Unią Europejską? - Wygląda na to, że będzie komplikacja - oceniał dr Piotr Wawrzyk.

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadzi: Paweł Lekki

Gość: dr Piotr Wawrzyk (europeista z Uniwersytetu Warszawskiego)

Data emisji: 14.01.2016

Godzina emisji: 17.45

jp/mc

Czytaj także

Komisja Europejska rozpoczyna ocenę praworządności w Polsce

Ostatnia aktualizacja: 13.01.2016 14:19
W Brukseli odbyła się debata KE o sytuacji w Polsce. Wiceprzewodniczący Komisji Frans Timmermans poinformował po niej, że KE rozpoczęła pierwszą fazę procedury dotyczącej zagrożenia dla państwa prawa.
rozwiń zwiń