"Bohaterstwa Pileckiego nikt nie może zawłaszczyć"

Ostatnia aktualizacja: 24.05.2018 18:40
- To postać unikatowa w naszej historii. Był ofiarą obu reżimów totalitarnych. Trafił do obozu w Auschwitz, by zorganizować konspirację a po wojnie padł ofiarą komunistów. Ani antyniemiecka, ani antysowiecka tradycja nie mogą go sobie wziąć na wyłączność – mówił prof. Wojciech Roszkowski.
Audio
  • Pamięć o rotmistrzu Pileckim (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
Proces Witolda Pileckiego, 1948 rok
Proces Witolda Pileckiego, 1948 rokFoto: WIKIMEDIA COMMONS/PUBLIC DOMAIN

Niechciani-generalowie-360x506.jpg
"Polscy oficerowie stali się kulą u nogi sojuszników"

O wyjątkowej postaci w panteonie polskich bohaterów rozmawialiśmy w audycji w 70. rocznicę jego zamordowania. Witold Pilecki jest również bohaterem innego ważnego procesu - z całkowitego zapomnienia, na które skazały go stalinowskie władze, został wydobyty po 1989 roku i od nowa zbudowano jego mit.

- Pilecki był polskim oficerem, czyli człowiekiem przeznaczonym walce, ale w jego życiorysie jest pewien rys krystalicznej czystości. Nie bójmy się powiedzieć, że był bohaterem bez skazy, który dobrowolnie dostał się do jądra ciemności, jakim był obóz Auschwitz, a po wojnie wyznał, że nawet jako żołnierz nie mógł zabijać – stwierdził Jacek Borkowicz.

Na jakich wzorach wychowywało się pokolenie, z którego wywodził się Witold Pilecki? Dlaczego komunistom nie wystarczyło zamordowanie rotmistrza, ale pragnęli wykreślić pamięć o nim? Dlaczego tak późno zaczęto ją przywracać? O tym w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadzi: Michał Szułdrzyński

Goście: prof. Wojciech Roszkowski (historyk) i Jacek Borkowicz (publicysta)

Data emisji:  24.05.2018

Godzina emisji: 18.00

pg/mko/kh

Czytaj także

"Dzieduszycka była prekursorką kobiecego reportażu"

Ostatnia aktualizacja: 16.05.2018 08:43
- Kobiety jej czasów dokumentowały swoje wyprawy w formie dzienników. Nie były to jednak zapiski czynione tylko na prywatny użytek. Ewa Dzieduszycka publikowała na łamach Wędrowca zanim jeszcze narodził się reportaż - mówiła w Dwójce dr hab. Lena Magnone.
rozwiń zwiń