Włoski teatr kwitnie w Warszawie

Ostatnia aktualizacja: 24.03.2015 16:00
- Nazwę naszego teatru wzięliśmy od pseudonimu Filippo Buonaccorsiego, prozaika, który w XV wieku przyjechał do Polski i tu tworzył - mówił w Dwójce reżyser teatralny Alberto Macchi.
Audio
  • Reportaż na temat włoskiej Grupy Teatralnej Esperiente. Przygotowała Katarzyna Hagmajer-Kwiatek (Kwadrans bez muzyki/Dwójka)
Alberto Macchi od 2013 roku przygotowuje nowe spektakle w Teatrze w Galerii Freta w Warszawie.
Alberto Macchi od 2013 roku przygotowuje nowe spektakle w Teatrze w "Galerii Freta" w Warszawie.Foto: Pixabay/alexandria

Alberto Macchi kontynuuje długą tradycję polsko włoskiej wymiany kulturalnej. Wraz ze swoją Grupą Teatralną "Esperiente" prezentuje warszawskiej publiczności spektakle w języku włoskim, ale też angielskim, francuskim i polskim.

Reżyser w Dwójce opowiadał, że jego eksperyment polega na tym, by przenosić historię na scenę teatralną. - Pierwsze co robię, konstruując przedstawienie, to badanie biografii człowieka o wyrazistej osobowości, najchętniej związanego z Polską - wyjaśniał Alberto Macchi.

Jakie postaci z polskiej historii szczególnie fascynują włoskiego reżysera?

***

Tytuł audycji: Kwadrans bez muzyki

Przygotowała: Katarzyna Hagmajer-Kwiatek

Data emisji: 24.03.2015

Godzina emisji: 15.00

bch/mc

Czytaj także

Jak robić teatr, będąc na smyczy hegemona?

Ostatnia aktualizacja: 02.01.2015 18:30
- Zmiana roli teatru polega na tym, że on w demokratycznym społeczeństwie pełni ważną funkcję laboratoryjną - mówił w Dwójce prof. Andrzej Leder, filozof kultury.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Michał Zadara: w dobrym teatrze musi być knajpa

Ostatnia aktualizacja: 13.03.2015 17:00
- Kiedy startowałem w konkursie na dyrektora Starego Teatru, śmiali się z tej teorii - mówi Michał Zadara. - Tymczasem życie teatru nie toczy się tylko na scenie. Wystarczy spojrzeć na TR Warszawa.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Czy urzędnicy sterują ręcznie polskim teatrem?

Ostatnia aktualizacja: 24.03.2015 20:00
- Pamiętam komunę i cenzurę. Teraz dzieje się to samo, tylko w urzędniczym mundurze - ocenia Piotr Tomaszuk, dyrektor Teatru Wierszalin, zmagający się z władzami samorządowymi.
rozwiń zwiń