Żółta bluzka ze spadochronu i obrączki z części karabinu

Ostatnia aktualizacja: 01.08.2019 13:45
- Wojna, powstanie, świadomość tego, że każdy dzień jest darowany i nie wiadomo, czy dożyją następnego, bardzo zbliżała młodych ludzi. Potrzebowali bliskości, czułości i decydowali się na małżeństwo. Na początku walk nie było o nie łatwo, kapelani oddziałów mimo wojennych okoliczności oczekiwali spełnienia kilku wymagań, ale z czasem i bez tego udzielali ślubów - mówiła w Dwójce Katarzyna Utracka, historyk z Muzeum Powstania Warszawskiego.
Audio
zdj. ilustracyjne
zdj. ilustracyjneFoto: pixabay/domena publiczna
Powstanie Warszawskie - zobacz serwis specjalny

Ona była ubrana w żółtą "kreację" uszytą ze spadochronu. On przyniósł obrączki z części karabinu. Potem weszli na "nową drogę życia" jako małżeństwo. W audycji rozmawialiśmy o małżeństwach zawieranych w czasie Powstania Warszawskiego. Statystycznie na każdy dzień toczonych walk przypadały cztery śluby. Powstańcy częściej niż cywile decydowali się na zawarcie związku małżeńskiego. W tym czasie trzeba było sobie radzić, więc nic dziwnego, że symbole wojny były także symbolami nowego życia.

Jak wyglądały powstańcze śluby i wesela? Z czego wykonane były obrączki? W co ubierali się nowożeńcy? Co serwowano na weselach i jak one wyglądały w powstańczych warunkach? O tym nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: Kwadrans bez muzyki

Przygotowała: Beata Kwiatkowska

Goście: Katarzyna Utracka (historyk z Muzeum Powstania Warszawskiego), Ewa Ciosek (wnuczka powstańczej pary) i Anna Straszewska (historyk mody)

Data emisji: 1.08.2019

Godzina emisji: 15.00

mko/pg

Czytaj także

Krystyna Krahelska. Twarz warszawskiej Syrenki

Ostatnia aktualizacja: 24.03.2024 05:45
110 lat temu, 24 marca 1914 roku, przyszła na świat Krystyna Krahelska – harcerka, poetka, żołnierz Armii Krajowej i autorka jednej z najpopularniejszych piosenek Polski Walczącej: "Hej, chłopcy, bagnet na broń!". 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Powstanie Warszawskie. Radiostacja "Błyskawica" – kawałek wolnej Polski zapisany w dźwięku

Ostatnia aktualizacja: 08.08.2019 06:00
- Pracowaliśmy z duszą na ramieniu, ale to, że na falach eteru mówiło się o Polsce to była wielka satysfakcja. To była frajda, że się jest na tym skrawku niepodległej Polski po tych koszmarnych kilku latach okupacji - wspominał Jeremi Przybora, który był jednym ze spikerów radiostacji "Błyskawica".
rozwiń zwiń