Jan Gondowicz i jego dojrzewanie z Witkacym

Ostatnia aktualizacja: 17.09.2014 19:00
Krytyk literacki Jan Gondowicz nie wyobraża sobie wprost kultury polskiej XX wieku bez Stanisława Ignacego Witkiewicza. W dniu 75 rocznicy śmierci artysty opowie w "Zapiskach ze współczesności" o swoim zafascynowaniu tym twórcą.
Autoportret Witkacego, 1913 r.
Autoportret Witkacego, 1913 r.Foto: Wikimedia / CC

75-lecie śmierci Witkacego w Dwójce>>>

Już jako dziecko obcował z jego obrazami, rozwieszonymi na ścianach Teatru na Tarczyńskiej, w którym go nieraz rodzice zostawiali pod opieką między innymi Lecha Emfazego Stefańskiego i jego przyjaciół. Można powiedzieć, że przyszły krytyk literacki nasiąkał atmosferą "witkacyzmu". Do dziś pamięta 3 zdania z "Nienasycenia", utworu, który zawładnął jego wyobraźnią w wieku dojrzewania.

***

W związku z 75. rocznicą śmierci Stanisława Ignacego Witkiewicza w cyklu "Zapiski ze współczesności" słuchamy gawęd pod wspólnym tytułem "Mój Witkacy". Refleksjami i wspomnieniami związanymi z artystą i jego twórczością dzielą się także prof. Jerzy Pomianowski, przyjaciel Stanisława Ignacego Witkiewicza, badacz twórczości pisarza prof. Lech Sokół, znawca i edytor dzieła artysty prof. Janusz Degler i reżyser Julia Wernio, u początków swojej pracy związana z teatrem Witkacego w Zakopanem.

Zapraszamy do serwisu specjalnego poświęconego rocznicy śmierci Witkacego>>>

Na audycję zapraszają Iwona Malinowska i Joanna Szwedowska.

15-19 września (poniedziałek-piątek), godz. 11.45-12.00

mc

Czytaj także

(Nie)przyjaźnie. Czarna lista Witkacego

Ostatnia aktualizacja: 16.09.2014 17:00
– Witkacy pisał do mnie w 1939 r.: "czytałem »Ferdydurkę«. Są kawałki genialne, tylko czwarty rozdział jest świński". Pisarz myślał, że Gombrowicz przedstawił tam właśnie jego – mówił w Dwójce prof. Jerzy Pomianowski, przyjaciel Stanisława Ignacego Witkiewicza.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Prof. Lech Sokół: czasem miałem dość Witkacego

Ostatnia aktualizacja: 17.09.2014 14:30
- Z Witkacym zetknąłem się przypadkiem. Mieszkałem wówczas w domu studenckim i jeden z moich kolegów powiedział, że ja, jako polonista, pewnie coś wiem o Witkacym, którego dzieła właśnie wydano. Poczułem się zawstydzony - mówił w Dwójce teatrolog i kulturoznawca Lech Sokół.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Witkacy - portret wielokrotny według prof. Deglera

Ostatnia aktualizacja: 18.09.2014 09:00
- To zdjęcie jest kluczem do zrozumienia sytuacji każdego, kto styka się z twórczością artysty. Oto bowiem widzimy cztery różne oblicza, a nie widzimy tego prawdziwego - opowiadał w Dwójce prof. Janusz Degler, wybitny znawca Witkacego.
rozwiń zwiń