Grażyna Hase: moim marzeniem była własna pracownia mody

- Swoje miejsce na ziemi znalazłam na ul. Marszałkowskiej 6. Ono już jest bardzo długo, bo 40 lat. Ale to były takie dziwne czasy, że nie było możliwości mieć pracowni projektanta mody. Można było mieć galerię sztuki współczesnej i to była jedyna szansa - mówiła w Dwójce jedna z najciekawszych kobiet w świecie powojennej mody, projektantka, modelka i założycielka galerii sztuki, a także niezwykła postać warszawskiej bohemy.

Grażyna Hase

Foto: NAC

Jana Shostak: świat modelingu jest dla mnie jak lot na Marsa

Posłuchaj

13:11 2020_09_28 12_47_27_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Grażyna Hase wspomina czasy II wojny światowej (Zapiski ze współczesności/Dwójka)

13:16 2020_09_29 12_46_31_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Grażyna Hase o skomplikowanych losach swej katolicko-ewangelickiej rodziny i kształtujących ją powojennych wydarzeniach (Zapiski ze współczesności/Dwójka)

10:58 2020_09_30 12_49_05_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Grażyna Hase o znajomości z Teresą Tuszyńską (Zapiski ze współczesności/Dwójka)

15:14 2020_10_01 12_44_50_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Grażyna Hase o 40. rocznicy powstania jej Galerii Sztuki Współczesnej (Zapiski ze współczesności/Dwójka)

14:28 2020_10_02 12_45_37_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Grażyna Hase m.in. o znajomości z Kazimierzem Wiśniakiem i projektowaniu kolekcji (Zapiski ze współczesności/Dwójka)

Grażyna Hase trzy lata temu pod szyldem "50 lat z modą" obchodziła swój zawodowy jubileusz. Założona przez nią galeria sztuki w tym roku skończyła 40 lat. W galerii tej wystawiali swoje prace m.in. mistrzowie polskiego rysunku satyrycznego, Franciszek Starowieyski inaugurował swój "teatr malowania", odbywały się również jedne z pierwszych polskich performansów, a swoje obrazy wystawiała nawet Francoise Gillot, uczennica Matisse'a, żona Picassa, matka Palomy Picasso.

Projektantka wspominała, że pierwszy wernisaż w jej pracowni odbył się w roku otwarcia galerii, a dokładnie 18 lipca. - Pomieszczenia są wysokie na 3,5 metra, więc najpierw, naturalnie, ustawiłam sztalugę, ale to była duża przestrzeń. Pomyślałam, że jak to się nazywa Galeria Sztuki, to może jednak coś trzeba zrobić. Te ściany są znakomite do ekspozycji, wymyśliłam więc, że zaproszę przyjaciół, a może też jacyś wielcy artyści zgodzą się wystąpić w tym skromnym miejscu - mówiła.

Czytaj też:

• UNIWERSUM. Nastazja Ciupa: sztuki piękne przybliżają rzeczy skomplikowane
• Karolina Wasielewska: bohaterki "Cyfrodziewczyn" pojawiły się pod koniec lat 50.

Grażyna Hase opowiadała też historię słynnych złotych butków, które pojawiały się prawie w każdej kolekcji. - Ja przez całe życie wszystko robiłam: wynosiłam śmieci, sprzątałam i myłam podłogi. No i na dwie godziny przed spotkaniem z gośćmi maszerowałam z tymi śmieciami. I co widzę? Złote pantofelki stojące na pokrywie śmietnika. O dziwo, były nienoszone, bo zelówka była nienaruszona. Uświadomiłam sobie, że to buty robione przez pana Śliwkę – moje roczniki pamiętają, bo wszyscy u niego zamawialiśmy buty. No i one są do tej pory u mnie, jak taki gadżet, który trzymam na wierzchu. Te butki grały w mojej rewii i jeździły na wszystkie możliwe pokazy - wyznała.

W radiowym cyklu Grażyna Hase m.in. przypominała także skomplikowane losy swojej katolicko-ewangelickiej rodziny i barwne lata "odwilży". Opowiadała również o znakomitych postaciach, które miała okazję poznać. Zdradziła, jak powstawały jej pierwsze kolekcje oraz z którymi modelkami pracowała najchętniej.

***

Tytuł audycji: Zapiski ze współczesności

Gość: Grażyna Hase (projektantka, modelka i założycielka galerii sztuki)aa

Data emisji: 28.09-2.10.2020

Godzina emisji: 12.45