Zapomniane słowa

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2014 12:00
W "Spotkaniach po zmroku" pochylimy się nad archaizmami, słowami zapożyczonymi z innych języków, językowymi błyskotkami, których znaczenie trudno nam już dziś przypomnieć sobie lub zrozumieć.
Zapomniane słowa
Foto: GlowImages/East News

"Zapomniane słowa" to antologia, która ukazała się nakładem wydawnictwa Czarne. Jej pomysłodawczyni i redaktorka, Magdalena Budzińska, będzie gościem "Spotkań po zmroku". O odkurzaniu słów opowiedzą też ich najbardziej świadomi użytkownicy - pisarka Sylwia Chutnik i poeta oraz tłumacz - Leszek Szaruga.
Zapraszają Katarzyna Hagmajer-Kwiatek i Anna Sieradzan.

15 października (środa), godz. 21.30-22.00

bch/jp

Czytaj także

Redundancja - czyli rzecz o potrzebie masła maślanego w języku

Ostatnia aktualizacja: 22.04.2014 19:00
- Redundancja zapewnia precyzję. Dlatego w tekstach urzędowych pojawia się wyrażenie "miasto stołeczne Warszawa" - o urokach "świętej Dundzi", jak językoznawcy nazywają redundancję, rozmawiali Agata Hącia i prof. Radosław Pawelec.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wampir zadowoli się krwią, strzygi są bardziej łakome...

Ostatnia aktualizacja: 29.07.2014 19:00
- Sama nazwa strzyga odnosi się do człowieka o dwóch duszach, który rodzi się z zębami, a po śmierci zostaje zębatą strzygą, bo ksiądz chrzci tylko jednego ducha, tego dobrego - o genezie wszelkiej maści straszydeł i upiorów rozmawiali w Dwójce językoznawcy Agata Hącia i prof. Radosław Pawelec
rozwiń zwiń
Czytaj także

Co miał Bohun pod hajdawerkami? "Spodnie" i inne wstydliwe wyrazy

Ostatnia aktualizacja: 26.08.2014 11:05
"Z szablą się temu oto kawalerowi nie nadstawiaj, bo jużeś raz przed nim umykał" - kpił w "Ogniem i mieczem" Zagłoba z Bohuna - "Ledwieś i hajdawerków nie zgubił". Dlaczego słowa o opadających spodniach były w XVII w. tak obraźliwe?
rozwiń zwiń