Polski grudzień, śląska trauma

Ostatnia aktualizacja: 19.12.2011 12:40
W 30. rocznicę masakry w kopalni "Wujek" zapraszamy na rozmowę o tych dramatycznych wydarzeniach.
Audio

O tragedii w KWK "Wujek" rozmawiamy z Anną Sekudewicz i Markiem Mierzwiakiem, autorami dokumentu "Użyto broni" (wyróżnienie specjalne na Prix Italia w 1990), oraz Stanisławem Płatkiem, szefem komitetu strajkowego i jednym z bohaterów audycji, która będzie punktem wyjścia do dyskusji.

16 grudnia 1981 roku doszło do masakry górników w śląskiej kopalni "Wujek".
Protest rozpoczął się po wprowadzeniu stanu wojennego, na wieść o zatrzymaniu szefa zakładowej Solidarności Jana Ludwiczaka.

14 grudnia pierwsza zmiana rozpoczęła strajk, domagając się zwolnienia z więzienia Ludwiczaka i innych działaczy Solidarności, respektowania Porozumienia Jastrzębskiego oraz nie wyciągania konsekwencji wobec protestujących. Do strajku przyłączali się górnicy z kolejnych zmian, którzy sformułowali dalsze postulaty - zniesienia stanu wojennego i przywrócenia działalności NSZZ "Solidarność".
 

15 grudnia do górników z "Wujka" zaczęły dochodzić wieści, że milicja i wojsko spacyfikowały inne protestujące zakłady, m.in. kopalnię "Manifest Lipcowy" w Jastrzębiu Zdroju. Górnicy rozpoczęli przygotowania do obrony swojego zakładu. Bronią stały się łopaty, kilofy, łańcuchy, zaostrzone pręty, cegły i śruby.
Strzały w "Wujku"

Następnego dnia kopalnię, gdzie strajkowało już około 3 tysiące górników, otoczyły oddziały milicji, czołgi i wozy pancerne. Wokół zebrał się też tłum kobiet, młodzieży i dzieci. Do strajkujących poszli przedstawiciele wojska, by nakłonić ich do poddania się. Propozycja została odrzucona. Przed godziną 11 czołgi sforsowały kopalniany mur, a oddziały ZOMO wkroczyły na teren zakładu. Do akcji wprowadzony został pluton specjalny ZOMO, padły strzały. Początkowo siły milicyjno - wojskowe użyły armatek wodnych, rozpędzając tłum kobiet z dziećmi, które próbowały nie dopuścić do pacyfikacji zakładu.

ZAPRASZAMY RÓWNIEŻ DO WYSŁUCHANIA REPORTAŻU
Reportaż "Użyto broni" powstał 20 lat temu. Zrealizowali go Anna Sekudewicz i Marek Mierzwiak. Reprezentował polską radiofonię w roku 1990 na międzynarodowym konkursie Prix Italia, na którym zdobył nagrodą za epicki dokument o wydarzeniach w kopalni "Wujek" w 1981 roku.

W reportażu po raz pierwszy o tej tragedii opowiadali dziennikarzom Polskiego Radia przywódcy strajku - Adam Skwira, Stanisław Płatek, Jerzy Wartak oraz uczestnicy i świadkowie tamtych dni.

 

 

Zapraszamy do serwisu specjalnego Polskiego Radia poświęconego stanowi wojennemu.

Czytaj także

"Ścisnęły się serca". 30. rocznica pacyfikacji

Ostatnia aktualizacja: 16.12.2011 20:22
Przelana krew górników z kopalni Wujek i ofiara innych ofiar stanu wojennego przygotowały drogę do polskiej wolności - mówił prezydent Bronisław Komorowski.
rozwiń zwiń