Łemkowskie Boże Narodzenie w Beskidzie Niskim

Ostatnia aktualizacja: 05.01.2019 12:00
Chrześcijanie obrządku wschodniego ostatnie dni przed Wigilią spędzają na intensywnych przygotowaniach do obchodów jednego z najważniejszych swoich świąt. Łemkowie przygotowują np. tradycyjny kiszony żurek.
Audio
  • Wigilijne przygotowania mieszkańców Beskidu Niskiego (Poranek Dwójki)
Krajobraz Beskidu Niskiego
Krajobraz Beskidu NiskiegoFoto: Aleksandra Tykarska PR

- U nas post obowiązuje do samej Wigilii, ona zawsze była postna. Najważniejsza jest modlitwa. Z cerkwi przynosi się prosforkę, czyli chlebek, którym najwpierw się dzielimy, potem są czosnek i sól oraz życzenia - opowiadają członkowie rodziny Łemkini Anny Adzemy z Beskidu Niskiego, Maria, Stefan i Natalia Hładykowie.

- Jakie? Żeby w następnym roku przy tym stole nikogo nie zabrakło, ewentualnie żeby się rodzina powiększyła! - podpowiada Maria Hładyk.

- Gospodarz dba w tym czasie szczególnie o wszystkie zwierzęta: daje im się czosnek i chleb, to taki symbol dzielenia się z nimi jako z braćmi mniejszymi - tłumaczy pan Stefan.

Na łemkowskiej Wigilii nie może zabraknąć tradycyjnego kiszonego żurku owsianego, je się ziemniaki, groch, kapustę, fasolę i grzyby oraz karpia. Do tego kompot z jabłek, śliwek i gruszek.

- W naszej tradycji ważne jest świętowanie w cerkwi. Po Wigilii jest uroczysta msza, trwa ponad dwie godziny. Drogę do i ze świątyni wypełniamy wspólnym śpiewaniem kolęd. To bardzo ważne, żeby te tradycje pielęgnować, bo one odróżniają nas od innych, cementują relacje między ludźmi w rodzinie. Warto je przekazywać kolejnym pokoleniom - zgodnie twierdzą członkowie rodziny Anny Adzemy.

Jak przygotowuje się kiesłycię? Co śpiewa się przy wigilijnym łemkowskim stole? Jak Łemkowie przygotowuję się do świąt? O tym w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Rozmawiała: Monika Chrobak

Goście: Anna Adzyma, Maria Hładyk, Stefan Hładyk i Natalia Hładyk

Data emisji: 5.01.2019

Godzina emisji: 8.10

at


Zobacz więcej na temat: kultura ludowa