Eryk Kulm: po raz pierwszy ośmieliłem się nagrać swoje pomysły

Ostatnia aktualizacja: 20.03.2019 13:04
- Ta płyta tym różni się od wszystkich innych, że jest bardzo prywatna. Utwory, które na nią trafiły, to są moje dzieci – mówił w Dwójce ceniony perkusista jazzowy o albumie "Private Things".
Audio
  • Eryk Kulm o swojej płycie "Private Things" (Poranek Dwójki)
Okładka płyty
Okładka płytyFoto: materiały prom./Heyme (Pixabay)

Płyta ukaże się w piątek 22 marca nakładem Agencji Muzycznej Polskiego Radia. Rodziła się ona w głowie Eryka Kulma, jak sam mówi, przez ładnych parę lat. - Może nie byłem na to wcześniej gotowy? Z reguły otaczałem się wspaniałymi muzykami, wśród których zawsze był jakiś szef muzyczny proponujący, co będziemy grali. Z reguły były to kompozycje członków zespołu. Ja się na to wszystko godziłem, nie mając niczego samemu do zaproponowania. Musiało minąć tyle lat, żebym dojrzał do tego, że chcę bardzo powiedzieć coś od siebie - tłumaczył artysta.

Tylko jeden utwór na "Private Things" nie jest autorstwa Eryka Kulma – to otwierająca płytę "Prashanta" Dolpha Castellano. Dlaczego akurat on? Czy płyta to podróż przez jeden dzień z życia gościa Dwójki? O tym w nagraniu audycji.

***

Prowadził: Paweł Siwek

Gość: Eryk Kulm (perkusista jazzowy, kompozytor)

Data emisji: 20.03.2019

Godzina emisji: 9.30

Materiał został wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".

pg/jp

Czytaj także

Marcin Masecki: trio to taka nasza mała fanaberia

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2019 17:07
- Jest to taki super hiper klasyczny format, od którego zaczynałem w ogóle swoją przygodę z muzyką jazzową. Na chwilę obecną nie mamy jednak sprecyzowanych planów. Z Jerzym i Piotrem pracujemy razem już od wielu lat w bardzo różnych konfiguracjach i w przyszłości będzie podobnie - mówił w Dwójce pianista i aranżer.
rozwiń zwiń
Czytaj także

RGG o płycie "Memento". To pamiątka po trzech ostatnich latach

Ostatnia aktualizacja: 15.03.2019 10:58
- Powróciliśmy do naszych fascynacji muzyką Bobo Stensona. Chcieliśmy uspokoić wszystko, jeśli chodzi o brzmienie i przestrzeń. Poszliśmy bardziej w kierunku ciszy niż hałasu - mówił w Dwójce perkusista Krzysztof Gradziuk.
rozwiń zwiń