- Pewnego dnia znalazłem stare, połamane skrzypce po dziadku. Razem z moim teściem postanowiliśmy, że będziemy podtrzymywać tradycję budowania instrumkentów. Zacząłem budować dudy. Osobą, która rozwinęła moją pasję do instrumentu był Leonard Śliwa - mówi Dominik Brudło.
- Budujemy kozły białe i czarne oraz sierszenki dymane i dmuchane. Największe zapotrzebowanie jest oczywiście na kozły białe, weselne. Stworzenie instrumentu zajmuje kilka miesięcy, a jego zakup to kosztowna inwestycja. Materiał do budowy to drewno. Najlepsza jest brzoza, osika, topola czy buk oraz drzewa owocowe takie, jak śliwka czy wiśnia - podkreśla.
Pasją do instrumentów drewnianych zaraził się także pochodzący z mikroregionu kajockiego Zbigniew Ciechowicz. Skrzypek, jako dorosły mężczyzna, zainteresował się muzyką swojej wsi i okolic. - Do sięgnięcia po skrzypce skłoniła mnie ciekawość tego instrumentu. Zastanawiałem się, w jaki sposób można na nim grać, skoro nie ma żadnych progów i klawiszy. Poza tym lubię muzykę skrzypcową. Moim idolem gry na tym instrumencie byli Józef Zaraś i Jan Gaca. Artyści już nie żyją, więc ja szlify zdobywałem sam - wspomina.
Jak podkreśla, w jego rodzinie zawsze się śpiewało, ale ze skrzypcami nikt nie miał styczności. - Te wszystkie melodie znałem jako mały chłopiec, mój tata często śpiewał na weselu. Zawsze szukam jednak nowych kompozycji. Dużo uczę się od starszych osób. Nie znam nut, znam jedynie pojedyncze dźwięki. Gram to, co mi w duszy gra - dodaje.
Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania, w którym m.in. twórczość laureatów 49. Festiwalu Folkloru Górali Polskich w Żywcu oraz pieśni z ukraińskiego Polesia, a także muzyka koźlarskich mistrzów m.in. Tomasza Śliwy oraz Kapeli Koźlarskiej ze Zbąszynia. W nagraniu również archiwalne fragmenty nagrań Józefa Zarasia.
***
Tytuł audycji: Kiermasz pod kogutkiem
Prowadzi: Magdalena Tejchma
Goście: Dominik Brudło, (mistrz sztuki budowania kozłów), Zbigniew Ciechowicz, (skrzypek ludowy)
Data emisji: 05.08.2018
Godzina emisji: 5.05
kb/ag