Płodność i magia w najstarszych pieśniach Europy

Ostatnia aktualizacja: 02.10.2015 18:02
- Na różnych polach działalności człowieka widać zabieganie o zachowanie i przedłużenie życia. Kult płodności jest najsilniejszym, po kulcie stworzenia świata - o przewodnim temacie lubelskiego festiwalu mówi Jan Bernad.
Audio
  • Jan Bernad o gwiazdach festiwalu Najstarsze Pieśni Europy (Źródła/Dwójka)
- W Kazachstanie wierzono, że dźwięk może zapewnić związek stadu, muzyka wzywano, by chronić zwierzęta - mówi Jan Bernad
- W Kazachstanie wierzono, że dźwięk może zapewnić związek stadu, muzyka wzywano, by chronić zwierzęta - mówi Jan BernadFoto: www.david baxendale.com/flickr.com/CC BY-ND 2.0

Czynności codzienne, kontakt z naturą, gry i zabawy, taniec, a w końcu relacje między ludźmi - na wszystkich płaszczyznach działalności człowieka kult płodności jest widoczny. - Uznaliśmy, że to ważny i interesujący poznawczo temat, że uczyniliśmy go tematem przewodnim XVI edycji festiwalu Najstarsze Pieśni Europy - wyjaśnił Jan Bernad, dyrektor artystyczno-programowy lubelskiego Ośrodka Rozdroża.

Czytaj także >>>
Janusz Prusinowski pap_20110703_1HG 1200.jpg
Prusinowski: zaczęliśmy cenić nowych Kolbergów

Poprzez twórczość śpiewaka Syryma Muhametżanowa poznamy kulturę kazachskich pasterzy i pieśni towarzyszące szamańskim obrzędom, a portugalski zespół ze wsi Monsanto wystąpi z towarzyszeniem instrumentów z VII wieku. - Pokazuje to, jak głęboko w górach Portugalii zachowała się archaika, jeśli chodzi o tradycję śpiewu - dodał gość Dwójki.

Jan Bernad opowiedział także o zespołach reprezentujących Bułgarię i Polskę oraz wydarzeniach towarzyszących festiwalowi Najstarsze Pieśni Europy.

***

Przygotował: Piotr Kędziorek

Gość: Jan Bernad (Ośrodek Międzykulturowych Inicjatyw Twórczych "Rozdroża")

Data emisji: 2.10.2015

Godzina emisji: 12.35

Materiał został wyemitowany w audycji "Źródła".

asz/mc

Czytaj także

Maloya. Zakazane dźwięki z Reunion

Ostatnia aktualizacja: 18.09.2015 15:05
- To była muzyka niewolników, a im odmawiano prawa do twórczości - opowiadał w Dwójce Danyel Waro, jeden z kontynuatorów muzycznej tradycji Reunion.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jak krowy słuchały pieśni z Lubelszczyzny

Ostatnia aktualizacja: 01.10.2015 15:06
– Nieraz pasło się krowy albo szło się doić do obory i się śpiewało – mówiła Janina Chmiel z Wólki Ratajskiej, roztoczańska śpiewaczka ludowa.
rozwiń zwiń