Źródła refleksyjnie

Ostatnia aktualizacja: 07.09.2021 16:00
We wtorkowych "Źródłach" Maria Baliszewska wspominała 55. edycję OFKiŚL. Z profesor Violettą Wróblewską rozmawialiśmy o tym, co może łączyć polski i litewski folklor mówiony. Poznaliśmy także postać człowieka renesansu z Zakopanego - Adama Doleżuchowicza. 
Audio
Festiwal w Kazimierzu 2021
Festiwal w Kazimierzu 2021Foto: Kuba Borysiak

Ponadto porozmawiamy z prof. Violettą Wróblewską o nowej publikacji na temat polskiego i litewskiego folkloru. Z kolei dr Małgorzata Wonuczka-Wnuk opowie o  wystawa w Centrum Kultury Rodzimej "Czerwony Dwór"

- Choć ze względu na pandemię nie było zbyt wielu wydarzeń towarzyszących, na festiwal przyjechało wielu znakomitych wykonawców – podsumowała 55. OFKiŚL Maria Baliszewska. – Dość powiedzieć, że jury postanowiło w tym roku nagrodzić wszystkich występujących!

W audycji Maria Baliszewska wspominała m.in. Rodzinną Muzykę Poloków (I nagroda w kategorii Kapel), której gratulowała rodzinności sprzyjającej wspólnemu graniu oraz Kapelę im. Tadeusza Kubiaka z Leśmierza – zwycięzców głównej nagrody, kazimierskiej Baszty, w kategorii Kapel – ich gra w tempie rubato przywodzi na myśl mazurki Chopina. Zabrzmiała też Kapela Edmunda Hildebranda ze Zbąszynia (biały kozioł, klarnet, skrzypce) – laureaci równorzędnej I nagrody w kat. Kapel. Pierwszą nagrodę w kategorii Zespół Śpiewaczy zdobyły śpiewaczki z grupy Kalina z Białego Dunajca, słuchaliśmy zatem i podhalańskiego wielogłosu.

Profesor Violetta Wróblewska opowiadała o publikacji na temat polskiego i litewskiego folkloru pt. „Folklor polski i litewski. Źródła – adaptacje – interpretacje”.

- Publikacja ukazała się w tym roku pod redakcją moją, prof. Baranowa z Wilna i prof. Ławskiego z Białegostoku. To publikacja pokoferencyjna. W 2018 roku, właśnie w Wilnie, organizowaliśmy konferencję poświęconą folklorowi litewskiemu, polskiemu. Jej głównym bohaterem był Jan Karłowicz, Polak zafascynowany litewskim folklorem. Nasze wydawnictwo mówi wspólnym głosem o tym, co łączy, ale i o tym, co dzieli te gatunki.

Zarówno po stronie polskiej, jak i litewskiej mieszkają pasjonaci folkloru. Co więcej, w Centrum Polonistycznym na Uniwersytecie Wileńskim istnieje komórka zajmująca się badaniem folkloru. Rokrocznie wydaje ona swoje publikacje poświęcone tematyce folkloru, prowadzi także badania terenowe. Jak zauważyła prof. Wróblewska, działania Uniwersytetów Toruńskiego i Wileńskiego nie są jedynymi skupionymi na poznawaniu i porównywaniu folkloru Polski i Litwy. Swoje badania etnolingwistyczne prowadzi m.in. prof. Bartmiński. Jest zatem spora szansa, że publikacja pod redakcją prof. Violetty Wróblewskiej zapoczątkowała cały cykl projektów poświęconych tematyce folkloru!

- Sam termin „folklor” wprowadził na teren Polski właśnie Jan Karłowicz, wskazując, jak funkcjonuje na świecie i, jak należy go rozumieć. Sam był dość przeciwny temu terminowi, uważał go za dziwny i obcy, proponował rodzime „ludoznawstwo” – wyjaśniała prof. Wróblewska. – W przypadku naszej publikacji mamy do czynienia ze spotkaniem różnych ośrodków i typów badań, termin „folklor” jest rozumiany bardzo szeroko, przede wszystkim jako twórczość słowna, powtarzalna, anonimowa, wariantywna. Ale braliśmy też pod uwagę zjawiska folkloryzmu czyli przekształceń samego folkloru. Coraz częściej bowiem folklor jest wykorzystywany do celów innych, niż wspólnotowe: komercyjnych, ludycznych, wystawienniczych. Dlatego też nie ograniczyliśmy się do czystego folkloru, ale i zjawisk jego interpretacji.

Autorzy publikacji skupiają się przede wszystkim na tym, jak folklor inspirował artystów, głównie pisarzy polskich i litewskich, którzy częstokroć traktowali go jak wspólne dziedzictwo. Książkę pt. „Folklor polski i litewski. Źródła – adaptacje – interpretacje” zamówić można w wydawnictwie naukowym Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, dostępna jest w wersji papierowej i elektronicznej.

W audycji spotkaliśmy się także z dr Małgorzatą Wonuczką-Wnuk, kierownik Centrum Kultury Rodzimej „Czerwony Dwór” w Zakopanem. To właśnie tu mieliśmy okazję zwiedzać ekspozycję poświęconą Adamowi Doleżuchowiczowi pt. „Na rozdrożu. Adam Doleżuchowicz, Bożena Doleżuchowicz Mickiewicz”.

- Cała wystawa to zapowiedź albumu zakopiańskiego malarstwa na szkle, trzeciego z serii. Adam Doleżuchowicz, nieżyjący już od 20 to postać właściwie renesansowa. Utalentowany, dość mało znany, w każdym razie nie tak, jak powinien być, nawet w Zakopanem. Eksponaty malarskie zostały wypożyczone od rodziny: żony i dzieci Adama Doleżuchowicza. Jego malarstwo jest zupełnie inne, niż tradycyjne pozostałych artystów zakopiańskich. Wyprzedza swój czas. Może dlatego jest nie do końca zrozumiałe? – Zastanawiała się Wonuczka-Wnuk – Pokazujemy m.in. serię „raj”, obrazy w krzywym zwierciadle ukazujące górali, portrety. Malarstwo na szkle to cząstka. Pokazujemy też rzeźby, zarówno płaskorzeźby, jak i misterne kapliczki, przywołujące przydrożne polskie kapliczki. Ale widać tu także głębokie przeżywanie tego, co twórca chciał przekazać.

Doleżuchowicz stworzył przeszło 40 wzorów dla Cepelii, współtworzył tę zakopiańską. Wykonywał także szachy, m.in. wyobrażające piekło i niebo, bitwę pod Wiedniem czy ewokujące postaci zbójników. Wszystkie zachwycają misternością i kolorystyką.

- Dominantą w twórczości Deleżuchowicza zawsze była muzyka. Na jego obrazach, tych na szkle, ale i pastelach, widać grające i tańczące postaci. Ale to także instrumenty, które tworzył: złóbcoki czy skrzypce z misternie rzeźbionymi główkami – wyliczała kierownik „Czerwonego Dworu”. – Temat muzyki przebija się także w wierszach, których napisał ponad 1000!

Doleżuchowicz całe życie poświęcił twórczości. Prawdopodobnie przez niewielu wówczas rozumianej. Być może za wyjątkiem jego wielkiej miłości – panny Heleny i dzieci, żyjących tym, co przekazywał ojciec. Jedna z córek artysty, Bożena, poszła w stronę ojca – również maluje na szkle (jej dzieła są wystawiane wraz z pracami Adama Doleżuchowicza). Do dziś wspomina, jak wiele zawdzięcza ojcu. To on pokazał swoim dzieciom świat, zabierał na wyprawy do lasu czy na ryby, dzielił się wrażliwością artysty.

***

Tytuł audycji: Źródła

Prowadziła: Maria Baliszewska

Data emisji: 7.09.2021

Godzina emisji: 15.15

mg