"Żeby Wam się kopiło", czyli po co nam świąteczne życzenia?

Ostatnia aktualizacja: 01.01.2015 10:52
Zmienia się forma, ale nie zmienia się idea życzeń bożonarodzeniowych. O tradycji pozytywnego zaklinania rzeczywistości opowiadali w Dwójce etnografowie i kulturoznawcy.
Audio
  • "Żeby Wam się kopiło", czyli po co nam świąteczne życzenia?
zdj. ilustracyjne
zdj. ilustracyjne Foto: Shutterstock/Nikolaeva

- W tradycji polskiej składanie życzeń sięga dalekiej przeszłości - przypominała Barbara Ogrodowska. - Najstarsze życzenia ludowe dotyczą dostatku, zdrowia, powodzenia w gospodarstwie. Życzono sobie, żeby się rodziło, wodziło, kopiło i dyszlem do stodoły obróciło - mówiła etnografka.

Życzenia miały na celu sprawić, by los był dla człowieka łaskawy. Wierzono, że prośby wypowiedziane na głos mają w sobie moc. Obyczaj składania życzeń splótł się ze świętami Bożego Narodzenia w XVIII wieku. Pod koniec XIX stulecia wzbogacił się on o formę pisemną.

- My jako nowość traktujemy elektroniczną formę składania sobie życzeń; nasi pradziadkowie za nowinkę uznawali kartki z życzeniami świątecznymi - zauważył Andrzej Lachowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego. - Ulubiona symbolika twórców kartek to wizerunek starego roku jako zmęczonego starca, podczas gdy ten nowy roczek to był oczywiście rozkoszny bobasek - opowiadał.

Rozmówca Agnieszki Kozłowskiej-Łysko dodał, że na przestrzeni wieków forma życzeń przybierała czasem bardziej, czasem mniej rozbudowane formy, ale ich idea od zawsze sprowadzała się do jednego: - "Wszystkiego dobrego": w tych dwóch słowach mogą się zawszeć najbardziej wyszukane intencje.

Więcej o tradycji składania sobie życzeń świątecznych w nagraniu audycji.

bch

Zobacz więcej na temat: Boże Narodzenie Dwójka