Polska-USA. Gra interesów i szorstka przyjaźń

Ostatnia aktualizacja: 18.03.2019 23:00
- Uwielbienie dla Ameryki widzianej przez Polaków jako kraj wielkich możliwości, wolności i demokracji ma swój początek w czasach wielkiej emigracji przełomu XIX i XX wieku. To wtedy za Atlantyk ruszyły miliony ludzi poszukujących lepszego życia, w tym Polacy nie mający własnego państwa, którzy w USA znaleźli jego namiastkę – mówił w Dwójce Piotr Zaremba.
Audio
  • Piotr Zaremba o relacjach polsko-amerykańskich w XX w. (Rzeczypospolite/Dwójka)
zdj. ilustracyjne
zdj. ilustracyjneFoto: Shutterstock/esfera

W audycji "Rzeczpospolite" rozmawialiśmy o najważniejszych momentach w stosunkach między oboma krajami w minionym stuleciu.

- Amerykańska administracja okresu międzywojennego specjalnie się Polską nie interesowała. Raporty ambasadorów USA były nam przychylne, ale nic ponadto. Tendencje do większego zbliżenia z Polską wykazywali raczej pojedynczy Amerykanie i nie był to ruch o większej skali – powiedział publicysta.

Jaką rolę w rozwoju stosunków polsko-amerykańskich odegrała polonia w USA? Dlaczego Polacy wydają się być najbardziej proamerykańskim narodem we współczesnym świecie? O tym w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: Rzeczypospolite

Prowadził: prof. Antoni Dudek

Gość: Piotr Zaremba (pisarz, publicysta, dziennikarz)

Data emisji: 18.03.2019

Godzina emisji: 22.00

mkol/pg

Czytaj także

Grudzień '70. "Myśliwce miały ogłuszyć robotników"

Ostatnia aktualizacja: 18.12.2018 11:00
- Motywacja generałów Wojciecha Jaruzelskiego i Bolesława Chochy była taka, że lepiej wybić szyby i ludzi oszołomić, niż strzelać i zabijać - o kulisach tragicznych wydarzenie na polskim wybrzeżu w grudniu 1970 roku mówił w Dwójce prof. Jerzy Eisler.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Prof. Andrzej Chwalba: Piłsudski był skrajnym niepodległościowcem

Ostatnia aktualizacja: 15.01.2019 14:05
- Dzisiaj Piłsudski i jego obóz przesłania nam realia 1914 roku. Wydaje się, że wszyscy Polacy myśleli tylko o jednym, czyli o powstaniu zbrojnym i zorganizowaniu swojego państwa. Tak wcale nie było - mówił w Dwójce historyk.
rozwiń zwiń