Spotkanie na szczycie: Brahms Barenboima i Dudamela

Ostatnia aktualizacja: 24.10.2014 12:00
Dwaj wybitni muzycy wraz z Berlin Staatskapelle przedstawili we wrześniu interpretacje obu Koncertów fortepianowych Johannesa Brahmsa. Ten wieczór przypomni w Dwójce Marek Zwyrzykowski.
Johannes Brahms, ok. 1853 roku
Johannes Brahms, ok. 1853 rokuFoto: Wikipedia/domena publiczna

Daniel Barenobim należy do najwybitniejszych i najbardziej wszechstronnych muzyków starszego pokolenia. Dobiegający siedemdziesiątki artysta debiutował jako pianista już w latach pięćdziesiątych, a za pulpitem dyrygenckim stanął dekadę później. Wśród jego opiekunów i mistrzów znalazły się takie znakomitości, jak Wilhelm Furtwängler oraz Leopold Stokowski.

Dziś sam Barenboim pełni rolę muzycznego autorytetu, przy czym nie unika również zdecydowanych deklaracji politycznych. Urodzony w Argentynie potomek rosyjskich Żydów zasłynął między innymi jako zdecydowany krytyk działań Izraela na Bliskim Wschodzie. Polityce jednej ze swoich ojczyzn potrafił się przeciwstawiać także na sali koncertowej: w 2001 roku wywołał mały skandal pierwszym od dekad wykonaniem muzyki Wagnera w kraju niedoszłych ofiar Holokaustu. Prowadził wówczas znakomitą Staatskapelle Berlin/

We wrześniu na czele tego zespołu stanął jednak Gustavo Dudamel - cudownego dziecka wenezuelskiego "El sistema" i jeden z najbardziej charyzmatycznych oraz ekscytujących dyrygentów nowego stulecia.

Program:

Johannes Brahms I Koncert fortepianowy d-moll op. 15, II Koncert fortepianowy B-dur op. 83

Wyk. Berlin Staatskapelle, dyr. Gustavo Dudamel, Daniel Barenboim – fortepian

(Berlin, Filharmonia, 2.09.2014)
24 października (piątek), godz. 19.30-22.00, wprowadzenie o 19.00

mm

Czytaj także

Piotr Czajkowski – pierwszorzędny kompozytor drugorzędny?

Ostatnia aktualizacja: 19.10.2014 15:07
O rosyjskim kompozytorze wiemy niby wszystko: że nie był nowatorem i że zdarzało mu się pisać pod publiczkę, co w żadnym stopniu nie umniejsza jego kunsztu w dziedzinie melodyki i instrumentacji. Wciąż jednak nie ma zgody w jednej kwestii: geniusz czy grafoman?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jak Karol Szymanowski przekroczył żelazną kurtynę

Ostatnia aktualizacja: 21.10.2014 14:00
Zakończona właśnie praca nad wydaniem źródłowo-krytycznym dzieł polskiego klasyka rozpoczęła się dwa miesiące po śmierci kompozytora, gdy powstało Towarzystwo Karola Szymanowskiego. W kolejnych dekadach w pozyskanie z Zachodu rękopisów zaangażować musiały się najwyższe władze PRL.
rozwiń zwiń