Amerykanin w Paryżu

Ostatnia aktualizacja: 06.08.2012 11:00
Słynny utwór Gershwina powstał w trakcie podróży do Europy w 1928 roku. W swobodnym, żartobliwym stylu kompozytor przedstawił swoje uwielbienie dla francuskiej stolicy.
Wieża Eiffla
Wieża EifflaFoto: sxc.hu

Amerykanin w Paryżu to utwór programowy, ale pozbawiony literackiego wątku: historia autorstwa Deemsa Taylora uchodzi za niezbyt udaną. Utwór o luźno potraktowanej formie łukowej wykorzystuje rozmaite francuskie wątki oraz odgłosy ulicy (w instrumentacji zastosowane są cztery klaksony samochodowe o dźwiękach zbliżonych do a, h, c' i d').

To nie jest Symfonia Beethovena. To utwór żartobliwy, nie zaś uroczysty. Nie ma wyciskać łez. Spełni swoje zadanie, jeśli sprawi publiczności filharmonicznej przyjemność jako lekka, radosna muzyka, szereg dźwiękowych obrazków - pisał kompozytor.

Zaprasza Piotr Orawski.

Program

George Gershwin Uwertura kubańska, Suita z opery Porgy and Bess, Amerykanin w Paryżu

Samuel Barber Adagio na smyczki op. 11

Ferde Grofe fragmenty Suity Wielkiego Kanionu

Wyk. Filharmonicy Monachijscy, Lorin Maazel – dyrygent

(Kolonia, 04.05.2012)

6 sierpnia (poniedziałek), godz. 19.30

Czytaj także

Błękitna Rapsodia

Ostatnia aktualizacja: 09.01.2012 21:30
Jazz? Obraz Ameryki czy Nowego Jorku? Odpowiedzi są rozmaite, ale jedno wiadomo na pewno: "Błękitna Rapsodia" to najlepiej rozpoznawalny utwór George'a Gershwina.
rozwiń zwiń