Michael Zerang: przekonałem się, że muzyka ma potencjał transformacyjny

Ostatnia aktualizacja: 29.03.2019 15:33
- Siedząc na widowni, mam w nosie, czy muzyka jest komponowana, czy improwizowana. Niby jestem muzykiem, takie mam wykształcenie, więc w jakimś sensie mogłyby to być dla mnie interesujące, ale najważniejsze jest to, czy muzyka mnie odmienia - mówił w Dwójce jeden z najwyżej cenionych improwizujących perkusistów świata.
Audio
  • Michael Zerang o tym, że muzyka może przekomponować DNA, o etnicznych korzeniach, które w dzisiejszych czasach nie mają już żadnego znaczenia i o koncertach, jakie od niemal 30 lat grywa o 6 rano w przesilenie zimowe w duecie z Hamidem Drakiem (Rozmowy improwizowane/Dwójka)
Michael Zerang
Michael ZerangFoto: Marc PoKempner

Jak wspominał Michael Zerang, do decyzji o zostaniu muzykiem doszedł on w dość dziwny sposób. - Jako szesnastolatek poszedłem na koncert Rahsaana Rolanda Kirka. To było rok przed jego śmiercią, Kirk był częściowo sparaliżowany po udarze, więc grał tylko na dwóch saksofonach. Został wprowadzony na scenę i posadzony na stołku. Okej, miałem wtedy 16 lat, więc może i byłem podatny na takie wzruszenia, ale kiedy wyszedłem z tego koncertu, czułem się, jakby ktoś przebudował moje DNA, byłem kompletnie odmieniony. W wyniku tego doświadczenia zadecydowałem, że właśnie to chcę robić, że chcę być muzykiem - opowiadał.

Jak dodał, jego celem jest, by swoją muzyką podobnie oddziaływać na słuchaczy. - Nie wiem, czy kiedykolwiek uda mi się coś takiego osiągnąć we własnej działalności, ale to jest mój cel. Dlatego też moim narzędziem stała się improwizacja, chociaż osobiście wolę określenie muzyka eksploracyjna. W tej dziedzinie muszę cały czas poszukiwać: próbować wszystkiego, włączać wszystko, odrzucać wszystko, próbować od nowa - a być może któregoś dnia, kiedy będę stał na scenie przed publicznością, uda mi się otworzyć te kanały, które kiedyś u mnie otworzył Rahsaan Roland Kirk - tłumaczył gość Dwójki.

Dlaczego prawdziwą improwizacją jest granie solo? Czy schodząc ze sceny Michael Zerang jest w stanie wyłączyć tryb, w którym działa przez pół życia i stać się zupełnie innym człowiekiem?  O tym w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: Rozmowy improwizowane

Prowadzili: Janusz Jabłoński i Tomasz Gregorczyk

Gość: Michael Zerang (perkusista)

Data emisji: 27.03.2019

Godzina emisji: 23.30 

pg/bch

Czytaj także

Jaimie Branch: ważne, żeby nie traktować siebie zbyt poważnie

Ostatnia aktualizacja: 16.02.2019 15:11
- Moim zdaniem jest różnica pomiędzy humorem a byciem niepoważnym. To dwie różne rzeczy. Da się pogodzić poczucie humoru z poważnym podejściem - mówiła w Dwójce słynna amerykańska trębaczka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Tom Rainey: trzeba pozwolić, aby muzyka sama się działa

Ostatnia aktualizacja: 21.02.2019 12:38
- Kiedy myślisz, że powinieneś wywołać jakieś zdarzenie, to nie jest to dobry punkt wyjścia do tworzenia muzyki. Lepiej grać z myślą, że stanowisz tylko część pewnej całości i wszyscy budujemy coś razem - mówił jeden z najważniejszych innowatorów jazzowej perkusji.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Sten Sandell: słowa dyrygują moją improwizacją

Ostatnia aktualizacja: 07.03.2019 09:08
- Mój doktorat dotyczył muzyki wewnątrz języka. Badam, co dzieje się wewnątrz słów nie pod względem znaczeniowym, a raczej na płaszczyźnie brzmieniowej - mówił w Dwójce wybitny szwedzki improwizator.
rozwiń zwiń