Spotkanie z poezją Krystyny Miłobędzkiej

"Zawsze byłam pewna, że rzeczy ważne dzieją się miedzy jednym krzykiem a drugim, ale w środku jest cisza. Wszystkie dramatyczne czy bardzo szczęśliwe chwile obywają się bez słów. Może ktoś taki, kto właściwie nie bardzo dobrze umie mówić i stara się ciągle nauczyć mówienia powinien się zająć właśnie nie-pisaniem bardziej, niż pisaniem. Ale ja się pocieszam tylko tak, że pisanie jest dla mnie także nauką mówienia" - opowiadała na antenie Dwójki Krystyna Miłobędzka.

Zdj. ilustracyjne

Foto: Shuterstock/Cristina Conti

W "Przypadkach słowa" od 4 stycznia zapraszaliśmy na spotkanie z Krystyną Miłobędzką i jej wierszami, a może raczej zapisami, bo tego słowa poetka używa, kiedy mówi o swoich tekstach. Okazją do tych spotkań jest wydany właśnie wybór utworów "jest/jestem" Krystyny Miłobędzkiej w opracowaniu Jarosława Borowca. Znaleźć w nim możemy teksty z wydanych do tej pory tomów poetki, od debiutanckich "Anaglifów" z 1960 roku po tom sprzed dziewięciu lat "Dwanaście wierszy w kolorze". Kończy ten wybór kilka zapisów z tomu nad którym Krystyna Miłobędzka teraz pracuje. Nosi on tytuł "Więcej nic".  

"Żeby beze mnie, żeby samo jest" – pisze w jednym z najnowszych wierszy autorka, ale wielu czytelników nie wyobraża sobie świata współczesnej polskiej poezji bez Krystyny Miłobędzkiej. Urodziła się w 1932 roku w Margoninie. Jest poetką, autorką sztuk teatralnych i prac teoretycznych poświęconych teatrowi dziecka. Jak sama mówi, zadebiutowała dzięki mężowi Andrzejowi Falkiewiczowi, bo to on posłał je pierwsze wiersze na Jesień Poetycką w Poznaniu, gdzie zostały nagrodzone.

Czytaj też:

• Urodzinowe spotkanie z poezją Krystyny Miłobędzkiej
• Andrzej Nowak: namawiam, żeby wracać do poezji

Krystyna Miłobędzka jest m.in. Laureatką Nagrody im. Barbary Sadowskiej i Wrocławskiej Nagrody Poetyckie Silesius. W ubiegłym roku za całokształt twórczości otrzymała Poznańską Nagrodę Literacką noszącą imię Adama Mickiewicza. 

W posłowiu do tomu "jest/jestem" Jarosław Borowiec napisał: "Przygotowując ten wybór wierszy, zapytałem Krystynę Miłobędzką, jak odpowiedziałaby na zaskakujące pytanie, które pojawiło się kiedyś podczas jednego ze spotkań poświęconych jej twórczości: jakie jest przesłanie tej poezji?. Usłyszałem: zawsze starałam się życiu powiedzieć – tak."

W "Przypadkach słowa" Krystyna Miłobędzka opowiadała o swoim dzieciństwie, poetach, których ceni najwyżej, o swoich związkach ze światem, również o tym, jak powstają jej zapisy, a także przeczyta kilka swoich wierszy.

***

Zapraszaliśmy od poniedziałku do piątku (4-6.01) o godz. 00.55.