Antena dla Anny i Krzysztofa Firlusów

Ostatnia aktualizacja: 23.08.2020 17:23
Są razem i w życiu prywatnym i na estradzie, w różnych konfiguracjach, z różnymi zespołami, grają na wielu instrumentach. Nagrania ze swojej prywatnej kolekcji prezentowali w audycji Anna i Krzysztof Firlusowie.
Anna i Krzysztof Firlusowie
Anna i Krzysztof FirlusowieFoto: Mat. promocyjne

Posłuchaj
58:44 2020_08_24 13_01_09_PR2_Z_Prywatnej_Kolekcji.mp3 Ulubiona muzyka Anny i Krzysztofa Firlusów - cz. 1. (Z prywatnej kolekcji/Dwójka)

60:21 2020_08_25 13_01_19_PR2_Z_Prywatnej_Kolekcji.mp3 Ulubiona muzyka Anny i Krzysztofa Firlusów - cz. 2. (Z prywatnej kolekcji/Dwójka)

57:26 2020_08_26 13_00_59_PR2_Z_Prywatnej_Kolekcji.mp3 Ulubiona muzyka Anny i Krzysztofa Firlusów - cz. 3. (Z prywatnej kolekcji/Dwójka)

59:10 2020_08_27 13_01_33_PR2_Z_Prywatnej_Kolekcji.mp3 Ulubiona muzyka Anny i Krzysztofa Firlusów - cz. 4. (Z prywatnej kolekcji/Dwójka)

61:04 2020_08_28 13_00_16_PR2_Z_Prywatnej_Kolekcji.mp3 Ulubiona muzyka Anny i Krzysztofa Firlusów - cz. 5. (Z prywatnej kolekcji/Dwójka)

   

1200x660_Firlusowie_1.jpg
"Domówka z Dwójką" u Anny i Krzysztofa Firlusów [WIDEO]

Anna Firlus jest klawesynistką, organistką i fortepianistką. Jest członkiem {oh!} Orkiestry Historycznej, współzałożycielką zespołów Ex Tempor i Ensemble Chimérique. Współpracuje ponadto z wieloma zespołami zajmującymi się wykonawstwem muzyki dawnej, gra też w duecie z mężem Krzysztofem Firlusem - gambistą, związanym z różnymi zespołach instrumentów historycznych oraz kontrabasistą, na stałe związanym z Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia w Katowicach. Oboje uczą również na Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach.

Na audycję zapraszali Anna i Krzysztof Firlusowie:

***

Na audycję "Z prywatnej kolekcji" zapraszaliśmy od poniedziałku do piątku (24-28.08) w godz. 13.00-14.00.

Czytaj także

Kaja Danczowska: mama nauczyła mnie, jak wypoczywać nad morzem

Ostatnia aktualizacja: 26.07.2020 12:37
- Jak jeździłam z mamą nad morze, to w ogóle nie wykorzystywałam tego. Byłam zdenerwowana, bez przerwy musiałam ćwiczyć, bo za chwilę jakiś koncert, uciekałam. Ale mama trzymała tutaj posterunek. Zawsze na piachu, zwinięta w kłębek, trzęsła się z zimna, ale ostatnia schodziła z plaży. To było imponujące, teraz dopiero to widzę - mówiła znakomita skrzypaczka.
rozwiń zwiń