Strona główna > Artykuł

"Dobranocka zza krat"

migracja

Robert wybrał bajkę "O kogucim kamieniu" , nie znał jej wcześniej. Poruszył go problem dobra i zła a także relacji rodzinnych. Pomysł z nagrywaniem bajek przez więźniów Zakład Karny w Rzeszowie podpatrzył w Irlandii. "Osoby przebywające tutaj też mają swoje ambicje, marzenia, swoje uczucia." - mówi zastępca dyrektora Zakładu.

Robert wybrał bajkę "O kogucim kamieniu" , nie znał jej wcześniej. Poruszył go problem dobra i zła a także relacji rodzinnych. Pomyślał, że sześcioletni synek ucieszy się, gdy opowie mu ją przed snem. Jest jednym z ojców , którzy za namową wychowawcy postanowili przygotowywać płyty z bajkami na dobranoc dla swoich dzieci. Pomysł z nagrywaniem bajek Zakład Karny w Rzeszowie podpatrzył w Irlandii. "Osoby przebywające tutaj też mają swoje ambicje, marzenia, swoje uczucia. - mówi zastępca dyrektora Zakładu. - Z powodu izolacji więźnia cierpi także jego rodzina, więzi między ojcem a dziećmi mogą zaniknąć. To jedna z form wzajemnego kontaktu."