Strona główna > Artykuł

"Bezdomny instytut"

Polskie Radio

Miało być miejsce międzynarodowych spotkań i muzeum profesora Jana Karskiego. Jest pusta willa wyremontowana kosztem dwóch milionów złotych. Ruda Śląska nie chce już płacić na funkcjonujący w tym mieście "Instytut Tolerancji i Dialogu im profesora Karskiego".

Jan Karskifot. fot. Wikipedia, domena publiczna

Miało być miejsce międzynarodowych spotkań i muzeum profesora Jana Karskiego. Jest pusta willa wyremontowana kosztem dwóch milionów złotych. Ruda Śląska nie chce już płacić na funkcjonujący w tym mieście "Instytut Tolerancji i Dialogu im profesora Karskiego". Przed trzema laty na Śląsku z wielką pompą otwarto instytut. Inicjatorka, Kaya Mirecka Ploss, towarzyszka ostatnich lat życia Karskiego tłumaczyła, że Ślązacy jak nikt doświadczyli nietolerancji. Działalność została zainaugurowana, siedziba wyremontowana ale tuż przed planowaną przeprowadzką odbyły się wybory samorządowe. Nowa prezydent Rudy Śląskiej za korzystanie z budynku domaga się od Instytutu 10 tysięcy złotych opłat eksploatacyjnych miesięcznie. Bezcenne pamiątki po profesorze Janie Karskim czekają na lepsze czasy w metalowej skrzyni.