Strona główna > Artykuł

"Kiedy byłem małym chłopcem, mój brat dostał gitarę"

Trójka

- Notorycznie mu ją podkradałem, rozstrajałem, co powodowało konflikty w domu. Wszystko się zmieniło, gdy sam dostałem od rodziców gitarę - opowiada Leszek Cichoński, jeden z najlepszych w Polsce gitarzystów rockowo-bluesowych.

fot. Glow Images/East News

"Kiedy byłem małym chłopcem, mój brat dostał gitarę" (reportaż/Trójka)

On sam ani jego rodzina nie traktowali grania jako zawodu, raczej jako hobby. Po latach grania z pasją, gdy Leszek Cichoński dostał się na Politechnikę Wrocławską i zdecydował się odstawić gitarę do kąta. - Moja żona wyszła za inżyniera ochrony środowiska, 2 tygodnie później zdecydowałem, że jednak zostanę muzykiem - wspomina bohater reportażu. Decyzja podjęta wspólnie z żoną miała poważne konsekwencje, w domu, gdzie wkrótce pojawiła się trójka dzieci, nie przelewało się.

Posłuchaj innych Trójkowych reportaży >>>

- Artystycznie działy się ważne rzeczy, nagrywałem z Tadeuszem Nalepą. To były ważne wydarzenia, ale  nie oznaczały stabilizacji finansowej - wspomina Leszek Cichoński. Aby podreperować rodzinny budżet musiał robić futerały do gitar, była to ciężka i trudna praca, ale tylko dzięki niej rodzina mogla przeżyć kolejny miesiąc.

Koncerty w Trójce - słuchaj, kiedy chcesz!

Pomysł na grupowe wykonanie "Hey Joe" Jimiego Hendrixa pojawił się podczas warsztatów gitarowych. - Zamiast przygotowywać jednego gitarzystę na koncert finałowy postanowiłem przygotować wszystkich. Na rynku we Wrocławiu chciałem zorganizować wspólne granie już 2002 roku, ale nic wtedy z tego nie wyszło. Był to moment zwątpienia - przyznaje. Obecnie impreza z roku na rok cieszy się większa popularnością.

Zapraszamy do wysłuchania reportażu Magdy Skawińskiej "Sobą gram"!

Reportaży" na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 18.15.

(gs)