Dlaczego cyberprzestępcy pozostają anonimowi?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Dlaczego cyberprzestępcy pozostają anonimowi?
Foto: Glow Images/East News

W sensie prawnym gangi internetowe są jak mafie. Organizacyjnie przypominają legalne korporacje, mają hierarchiczną strukturę, są w nich "zarządy", "kierownicy", "szeregowcy", a nawet "muły".

Posłuchaj

"Cyber Trójka" 18.01.2013
+
Dodaj do playlisty
+

Instytut badawczy NASK wyłączył 23 adresy internetowe, które rozpowszechniały wirusa o nazwie Virut. Specjaliści szacują, że niebezpiecznym kodem zostało zainfekowanych około 900 tysięcy polskich komputerów.

Botnetowe sieci, kontrolowane przez oprogramowanie takie jak Virut, to dzieło organizacji cyberprzestępczych. Cybergangi są podobne do legalnych korporacji, ponieważ mają hierarchiczną strukturę i też tworzą działy zatrudniające specjalistów. - Bazą jest dział pozyskiwania informacji - mówi Andrzej Pająk z magazynu komputerowego "Chip". Ekspert podkreśla, że twórcy złośliwego oprogramowania, poprzez różne fora, ogłaszają w cyberprzestępczym podziemiu swoją "ofertę handlową", a pozyskane poprzez programy szpiegujące informacje są sprzedawane.

Więcej informacji i technologicznych nowinek znajdziesz w archiwum "Cyber Trójki".

Jak zaznacza Grzegorz Bziuk, to "zarząd" organizuje zadania i przyjmuje zlecenia. - Kolejną grupą są "szeregowcy", czyli ludzie, którzy wykonują wszystkie działania cyberprzestępcze. Przy operacjach na dużą skalę jest potrzeba zorganizowania jak największej siatki. W tym celu w organizacji występują też "rekruterzy" - opowiada rozmówca Damiana Kwieka. Ekspert wyjaśnia, że "muły" to osoby, które odpowiadają za pranie brudnych pieniędzy. Niekoniecznie muszą mieć świadomość tego, że funkcjonują w organizacji przestępczej.

Bartłomiej Dramczyk tłumaczy, że te środowiska na pewno czymś się wyróżniają, ale to, że nie wiemy jak się nazywają, oznacza, że są skuteczne. - Z reguły nie bardzo wiemy jak się nazywa oryginalna "korporacja", znamy tylko marki, które produkuje - mówi ekspert magazynu "Chip".

Do słuchania audycji Damiana Kwieka zapraszamy w piątki o godz. 18.10

Polecane