"Guest Room" Toma Horna: różni ludzie, różne emocje

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Guest Room" Toma Horna: różni ludzie, różne emocje
Tom HornFoto: Sławomir Nakoneczny / mat. promocyjne

- Na każdej mojej płycie udzielam się wokalnie, ale maksymalnie w jednym kawałku. Ja po prostu nie umiem śpiewać - mówi w Trójce producent, muzyk i realizator dźwięku Tom Horn.

Posłuchaj

"Guest Room", czyli pokój gościnny Toma Horna (Przed godziną zero/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Tom Horn - producent muzyczny, realizator i muzyk po latach grania m.in. jako muzyk sesyjny - zdecydował się na powrót z solowym projektem "Guest Room". Gość Trójki tłumaczy, że to najbardziej różnorodna z płyt, które do tej pory wydał, bo do udziału w projekcie zaprosił wielu gości. - Różni ludzie, różne emocje. Wspólnym elementem jest moja muzyka - mówi. Choć sam podkreśla, że robiąc muzykę w Polsce, powinno się śpiewać po polsku, na płycie "Guest Room" usłyszymy jedynie wokal w języku angielskim. - Elektronika z językiem polskim nie zawsze fajnie działa. Robiłem takie próby, ale osobiście mi to nie brzmi - tłumaczy gość Trójki.


Jakie są muzyczne inspiracje Toma Horna? Dlaczego płyta "Guest Room" dostępna jest jedynie przez stronę internetową? Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

Prowadził: Tomasz Żąda

Goście: Tom Horn

Tytuł audycji: Przed godziną zero

Data emisji: 4.11.2014

Godzina emisji: 23.05

(kh/mk)

Polecane