Krzysztof Kowalewski nie żyje. Aktor zmarł w wieku 83 lat

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Krzysztof Kowalewski nie żyje. Aktor zmarł w wieku 83 lat
Krzysztof KowalewskiFoto: PAP/Andrzej Rybczyński

Nie żyje Krzysztof Kowalewski, jeden z najpopularniejszych polskich aktorów, odtwórca słynnych komediowych ról w "Nie ma róży bez ognia" i "Brunet wieczorową porą", a także tytułowy, legendarny bohater Trójkowej audycji "Kocham Pana, Panie Sułku".


stoparczyk kowalewski 1200.jpg
Krzysztof Kowalewski: rodzina to poczucie szczęścia

Informację o śmierci aktora potwierdził dyrektor Teatru Współczesnego w Warszawie Maciej Englert.

Krzysztof Kowalewski urodził się 20 marca 1937 roku. Jest absolwentem warszawskiej PWST. Jest synem znanej przedwojennej aktorki Elżbiety Kowalewskiej. Zagrał około 100 ról filmowych w polskich filmach i serialach.


Posłuchaj

1:14
Nie żyje Krzysztof Kowalewski (Serwis informacyjny Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Na dużym ekranie zadebiutował w 1960 r. niewielką rolą w "Krzyżakach" w reżyserii Aleksandra Forda. Aktor zdobył również uznanie publiczności za rolę Zagłoby w ekranizacji "Ogniem i mieczem" w reżyserii Jerzego Hoffmana (1999).

Role komediowe

Największą popularność przyniosły mu jednak postacie komediowe. Wystąpił m.in. w filmach: "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" (1978), "Miś" (1980), "Rodzina Leśniewskich" (1980), "Wyjście awaryjne" (1982), "C.K. Dezerterzy" (1985), "Nowy Jork - czwarta rano" (1988), "Rozmowy kontrolowane" (1991), "Nic śmiesznego" (1995), a ostatnio - w filmie "Ryś" Stanisława Tyma (2007) i "Sercu na dłoni" (2008, reż. Krzysztof Zanussi).

Kowalewski jest również znany słuchaczom radiowym jako Pan Sułek w satyrycznym słuchowisku radiowym autorstwa Jacka Janczarskiego pt. "Kocham pana, panie Sułku".


Posłuchaj

5:40
Ryszard Jaźwiński wspomina Krzysztofa Kowalewskiego (Trójkowo, filmowo)
+
Dodaj do playlisty
+

 


PAP Sułek 1200.jpg
Pani Eliza i pan Sułek. Legendy Trójki

Artysta, pytany w jednym z wywiadów, o najważniejszą cechę w zawodzie aktora odparł: "talent to jest coś, z czym się człowiek rodzi albo nie. Załóżmy, że mówimy o aktorze utalentowanym. Wtedy niewątpliwie równolegle z talentem idzie pracowitość. Jeśli nie ma pracowitości, precyzji, to na dłuższą metę niewiele można osiągnąć".

pkur/mk

Polecane