Polski ślad w Kamerunie. Co wiemy o niezwykłej osadzie?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Polski ślad w Kamerunie. Co wiemy o niezwykłej osadzie?
KamerunFoto: Philou.cn/Flickr/CC

W 1883 roku w Kamerunie pojawia się grupa białych podróżników. Liderem grupy był dwudziestokilkuletni Polak urodzony w Wielkopolsce, Stefan Szolc-Rogoziński.

Posłuchaj

Polski ślad w Kamerunie. Co wiemy o niezwykłej osadzie? (Do południa/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

- Był dobrze przygotowany do wyprawy merytorycznie. W wieku 21 lat był oficerem marynarki wojennej. Miał za sobą kilka podróży m.in. dookoła Indii – opowiada Dariusz Skonieczko z Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie. Gość "Do południa" jest jednym z polskich badaczy, którzy 130 lat później planują wyruszyć do Kamerunu, śladami Stefana Szolc-Rogozińskiego.
Czy lider XIX-wiecznej wyprawy był marzycielem? - Chciał zrealizować swoje cele naukowe, ale przyświecała mu też myśl, aby Polska, której nie było wówczas na mapie Europy, miała swój skrawek na mapie świata. Zdecydował, że Kamerun będzie doskonałym miejscem. Rozpoczął dyskusję ogólnonarodową w której brali udział m.in. Henryk Sienkiewicz i Bolesław Prus, którzy bardzo popierali jego idee. Oczywiście pojawiały się też głosy przeciwne tej wyprawie – opowiada gość Pawła Drozda.
Afryka Zachodnia była wówczas białą plamą na mapach świata, dokładniej znane były tylko jej wybrzeża. Niewielka część Kamerunu była opisana dzięki innym podróżnikom, misjonarzom. Stefan Szolc-Rogoziński i jego towarzysze Leopold Janikowski (meteorolog) i Klemens Tomczek ( geolog) jechali trochę w ciemno. Informacje, którymi dysponowali, były mało konkretne.

Po przybyciu na miejsce kupili m.in. za karabinki skałkowe, kapelusik i tużurek wyspę, która służyła im jako baza wypadowa podczas badań. Tam również założyli polska osadę. Z czasem została ona oddana pod protektorat brytyjski. Niemcy były oburzone pojawieniem się polskiej osady. - Bismarck domagał się nawet na jednym z posiedzeń parlamentu niemieckiego wymazania nazwiska Polaka - Stefana Szolc-Rogozińskiego z jakichkolwiek informacji - mówi Dariusz Skonieczko.

Audycję "Do południa” przygotował i prowadził Paweł Drozd.

Na audycję "Do południa" zapraszamy od poniedziałku do czwartku od godz. 9.00 do 12.00.

(gs)

Polecane