Sprzedać NIC za 6 000 zł - to jest sztuka!

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Sprzedać NIC za 6 000 zł - to jest sztuka!
Foto: Polskie Radio

- To takie absolutnie żadne NIC, żadnej wartości, żadnej historii, po prostu kompletne, całkowite NIC - opisał swój podarunek na licytację w ramach akcji Idą Święta Marek Wałkuski.

W trakcie aukcji na antenie Trójki, w ramach akcji Idą Święta, Kuba Strzyczkowski sprzedawał już różne, nietypowe przedmioty, np. kawałek Muru Berlińskiego, który podarował zespół Starchy na Lachy.

- Mówią o Panu, że Pan jest w stanie zlicytować wszystko… - podszedł 3 grudnia Kubę Strzyczkowskiego Marek Wałkuski, korespondent Polskiego Radia w USA, z którym łączymy się w każdy piątek, aby wysłuchać relacji zza Oceanu.

I zaproponował, aby redaktor sprzedał… NIC.

- To takie absolutnie żadne NIC, żadnej wartości, żadnej historii, po prostu kompletne, całkowite NIC - opisał swój podarunek na licytację w ramach akcji Idą Święta Marek Wałkuski.

Słuchacze byli zachwyceni propozycją, więc suma za NIC od korespondenta rosła i rosła. Sam darczyńca tak reklamował na antenie swój podarunek:

- Na zachętę dodam, że to NIC jest naprawdę bardzo dobre. Nie da się zgubić, nie da się stłuc, nie da się zepsuć. Nie ukradną, sąsiedzi nie będą zazdrościć, niczego nie da się zazdrościć przecież.

A tak się wszystko zaczęło

Marek Wałkuski proponuje nietypowy prezent na licytację

 

Ostatecznie NIC kupił Pan Paweł za 6 000 zł. - To nie jest NIC. To jest NIC od Pana Marka Wałkuskiego, to trzeba wziąć pod uwagę! – zachwalał swój zakup Pan Paweł.

A tak wyglądał finał

Finał licytacji NIC

 

*** To już 18. odsłona akcji "Idą święta". Jak zawsze, ulubionym przez wszystkich jej elementem są aukcje przedmiotów podarowanych Trójce przez znane osobistości życia publicznego. Dzięki wrażliwości i hojności Słuchaczy oraz wyjątkowej osobowości prowadzącego licytacje – Kuby Strzyczkowskiego, udaje się zebrać rekordowe sumy na rzecz rodzinnych domów dziecka.

Polecane