Łatwo wszczepić fałszywe wspomnienia

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Łatwo wszczepić fałszywe wspomnienia
Foto: Glow Images/East News

- Nie jest trudno spowodować, że przypomnimy sobie wydarzenia z przeszłości, w których tak naprawdę wcale nie uczestniczyliśmy - mówi psycholog Tomasz Witkowski.

Posłuchaj

Łatwo wszczepić fałszywe wspomnienia (Obieg otwarty/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Gość Trójki opowiada o eksperymencie, podczas którego udało się wywołać u dzieci wrażenie, że w przeszłości zgubiły się w centrum handlowym. - Rozmawiano z rodzicami, by upewnić się, że nigdy do takiej sytuacji nie doszło. Następnie rozmawiano z tymi dziećmi i proszono je, żeby przypomniały sobie szczegóły tego zdarzenia. U większości udało się wywołać wrażenie, że zdarzenie miało miejsce. Opowiadały o tym, jakby to była rzeczywistość - mówi psycholog.

Dlaczego tak łatwo wszczepić nam fałszywe wspomnienia? - Odbudowywanie wspomnień wiąże się z dokładaniem jakiś elementów, ze zmianą ich kolejności. Nasza pamięć ma charakter rekonstrukcyjny, a nie reprodukcyjny - mówi Tomasz Witkowski. Psycholog zwraca uwagę na fakt, że bardziej tworzymy nasze wspomnienia niż je odtwarzamy, a pomagają nam w tym różne osoby, np. rodzice, którzy opowiadają, co robiliśmy w dzieciństwie. - Nie bardzo sobie to przypominamy, ale po 20-krotnym wysłuchaniu tej samej historii zaczynamy odtwarzać szczegóły takiego wydarzenia - dodał.

Psycholog mówił także o fali oskarżeń o molestowanie seksualne, która pojawiła się w latach 80. XX wieku w USA. Była ona związana z nowym nurtem terapeutycznym, który większości problemów u ludzi upatrywał w wydarzeniach z dzieciństwa, a konkretnie w wydarzeniach związanych z molestowaniem seksualnym. - Tymczasem, jak się okazało, terapia stosowana w zgodzie z tym nurtem doprowadzała bardzo często do zaindukowania fałszywych wspomnień - powiedział.

Audycji "Obieg otwarty" można słuchać w poniedziałki o godzinie 7.40, w porannym paśmie "Zapraszamy do Trójki". Przygotowuje ją Agnieszka Stępień.

(to/mk)

Polecane