Katastrofa malezyjskiego samolotu. Ziobro: konieczne międzynarodowe postępowanie

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Katastrofa malezyjskiego samolotu. Ziobro: konieczne międzynarodowe postępowanie
Zbigniew Ziobro, prezes Solidarnej PolskiFoto: PR

Według szefa Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry, nie ma wątpliwości, że malezyjski samolot został nad Ukrainą zestrzelony. Nie wiadomo natomiast, czy było to działanie celowe.

Posłuchaj

Zbigniew Ziobro, prezes Solidarnej Polski o katastrofie malezyjskiego samolotu na Ukrainie (Salon polityczny Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy upubliczniła nagraną rozmowę lidera separatystów z rosyjskim pułkownikiem, która ma być dowodem na to, że malezyjski samolot nad Donieckiem został zestrzelony. Zbigniew Ziobro uważa, że jest jednak za wcześnie na wyroki.

Jego zdaniem rozmowa jest sugestywna, ale nie można na jej podstawie wydawać werdyktu, ponieważ służby są w stanie spreparować takie nagranie.

Katastrofa samolotu. "To był akt terroru" [relacja]

- Przed ostatecznym rozstrzygnięciem zawsze profesjonalizm nakazuje organom śledczym brać pod uwagę różne warianty. Nawet te, które wydają się mało prawdopodobne. Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z zestrzeleniem tego samolotu i tropy prowadzą do separatystów rosyjskich - powiedział.

Dodał, że teza o zestrzeleniu nie budzi wątpliwości. Pytanie dotyczy tego, kto dokonał owego aktu i czy intencjonalnie strzelał do samolotu pasażerskiego. Zdaniem szefa Solidarnej Polski raczej było to zestrzelenie przypadkowe.

Zestrzelenie malezyjskiego samolotu. Zobacz serwis specjalny

Separatyści mówią o przekazaniu czarnych skrzynek z samolotu Międzypaństwowemu Komitetowi Lotniczemu MAK. Zdaniem Zbigniewa Ziobry sprawą powinni zająć się międzynarodowi eksperci.

- Jesteśmy po doświadczeniu tragedii, która przebiegała w innych okolicznościach, mówię oczywiście o Smoleńsku. Niezależnie jakie było tło i przyczyna tamtej katastrofy, to było błędem, że nie powołano międzynarodowej komisji, która mogłaby w sposób transparentny sprawę wyjaśniać. Wiemy że Rosja to Rosja, to jest tylko demokracja fasadowa. Tam rozstrzygnięcie jest takie, jakiego chce władza - powiedział.

Dodał, że w tym przypadku duża będzie presja Zachodu. - Sądzę, że będzie umiędzynarodowienie tego postępowania. Sprawę niezwykle komplikuje fakt, że na tym terenie toczą się działania wojenne - wyjaśnił.

Szef Solidarnej Polski zwraca uwagę, że katastrofa będzie rzutować na przebieg konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. - Może dojść paradoksalnie do jego eskalacji albo też pod wpływem presji międzynarodowej, większych sankcji strona rosyjska zrobi krok wstecz i będzie to sprzyjało, by ten konflikt został wygaszony - uważa Ziobro.

Szef Solidarnej Polski odniósł się także do swojej wcześniejszej zapowiedzi, jakoby miał wycofać się z życia politycznego. Powiedział, że była to odpowiedź na zarzuty PiS, że do zjednoczenia prawicy nie może dojść z uwagi na jego nadmierne ambicje. Odchodzić jednak nie zamierza. - Nie mogę zostawić moich współpracowników, ludzi w Sejmie, samorządach, wielu wartościowych ludzi, tylko dlatego, że tak chce jedna z partii politycznych - skomentował.

Dodał, że Solidarna Polska połączyła siły z Polską Razem Jarosława Gowina i jeśli nie dojdzie do porozumienia z PiS, partie wspólnie wyłonią takiego kandydata na prezydenta, który będzie miał szanse na największe poparcie.

Rozmawiała Beata Michniewicz.

(bk, ei)

Polecane