Kocham "Solidarność"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Kocham "Solidarność"
Jan PietrzakFoto: fot. Wikipedia, lic. CC, Piotr Szulik

- Solidarność to jest mit mojego życia - powiedział satyryk Jan Pietrzak, dzisiejszy gość Salonu politycznego Trójki.

Posłuchaj

Kocham "Solidarność"
+
Dodaj do playlisty
+


- "Solidarność" jest najbardziej otwartą strukturą w Polsce, najbardziej demokratyczną - powiedział gość dzisiejszego Salonu politycznego Trójki Jan Pietrzak. Dlatego nie zdziwiła go wymiana argumentów między byłymi działaczami na obchodach 30-lecia powstania ruchu. Komentując wczorajsze uroczystości w Gdyni, Pietrzak wspomniał, że w "Solidarności" spory były zawsze, ale kiedyś to były dyskusje odświeżające po latach pozornej, sowieckiej demokracji. Dziś satyryk stara się nie patrzeć na incydenty, ale na wymiar ogólny, historyczny związku.

Jan Pietrzak, który jest autorem piosenki "Żeby Polska była Polską", nieformalnego hymnu "Solidarności" przypomniał, że Sierpień '80 nie był pierwszym ważnym sierpniem w polskiej historii. Dlatego napisał nową piosenkę wskazującą na historyczny ciąg różnych sierpni: 1914r. - Pierwsza Kompania Kadrowa wyrusza na wojnę, 1920r. - Bitwa Warszawska, 1944 r. - Powstanie Warszawskie.

Pietrzak zgodził się, że Polska przegrywa walkę o pamięć historyczną w Europie, szczególnie jeśli chodzi o polski wkład w obalenie komunizmu. Ostro skrytykował m.in. utworzenie  w Niemczech Muzeum Wypędzonych (upamiętniające los wypędzonych Niemców) jako dewaluację ważniejszych wydarzeń z II wojny światowej.

Odnosząc się do nieobecności Lecha Wałęsy w czasie obchodów w Gdyni Pietrzak stwierdził, że bardzo go ceni i szanuje za to, co zrobił w 1980 roku, ale obecnie nie zamierza ani krytykować, ani chwalić byłego prezydenta.

Kończąc spotkanie Jan Pietrzak stwierdził, że "Solidarność" będzie Polsce potrzebna zawsze i zapewnił o swej obecności także na obchodach 40. rocznicy.

Polecane