Polska na razie nie powinna podpisać ACTA

Posłuchaj

Janusz Zemke w "Salonie Politycznym Trójki"

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Janusz Zemke, europoseł SLD, mówił w "Salonie politycznym Trójki", że porozumienie ACTA pozostawia wiele pytań, na przykład, kto mógłby blokować stronę kogoś podejrzanego o kradzież – jaka byłaby procedura. Według niego lepiej zaczekać z podpisaniem porozumienia ACTA i decyzje podejmować świadomie.

Polityk ocenia, że ataki hackerów grupy Anonymous, protestujących przeciw ustawie ACTA to „gong”, ostrzeżenie, jeśli chodzi o cyberbezpieczeństwo. Według niego szefowie resortów i różnych instytucji państwowych powinni teraz zorientować się, jak wyglądają zabezpieczenia informatyczne w ich placówkach.  

To dlatego zaatakowano rząd. Czytaj TREŚĆ UMOWY ACTA >>>

Janusz Zemke pytany o konflikt prokurator zaznaczył, że w sprawie wniosku Andrzeja Seremeta o odwołanie Naczelnego Prokuratura Wojskiego Krzysztofa Parulskiego, prezydent musi poczekać na opinię Krajowej Rady Prokuratorów i szefa MON. Ocenił, że prezydent w tej sprawie zachowuje się w sposób powściągliwy.

Zemke powiedział, że nie ma wątpliwości, że Krzysztof Parulski popełnił błąd. Pytanie, czy to jest powód absolutnie wystarczający, żeby go odwołać – zauważył. Według niego, prezydent powinien odwołać prokuratora Krzysztofa Parulskiego, wtedy gdy minister obrony Tomasz Siemoniak będzie miał takie same stanowisko jak Prokurator Generalny.

Janusz Zemke uważa także, że wewnątrz prokuratury powinien powstać pion specjalny do spraw wojskowych, nie powinno być oddzielnej prokuratury wojskowej. Polityk SLD dodał, że podobny system obejmuje Instytut Pamięci Narodowej – który również ma dwóch szefów. W ocenie Zemkego tę sytuację trzeba uregulować. – Rozczłonkowanie prokuratury na trzy różne piony powinno przechodzić do przeszłości – zauważył polityk SLD.

Audycji "Salon polityczny Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 8.13. Zapraszamy.

agkm