Zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego. Gorąca dyskusja polityków

Posłuchaj

Gorąca dyskusja polityków wokół sporu o TK (Śniadanie w Trójce)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

3 grudnia Trybunał Konstytucyjny uznał, że niekonstytucyjny jest przepis ustawy o TK z czerwca 2015 roku w zakresie, w jakim był podstawą wyboru 8 października przez Sejm poprzedniej kadencji dwóch nowych "grudniowych" sędziów. Wybór pozostałej trójki - w miejsce sędziów, których kadencja minęła na początku listopada - był konstytucyjny.

Rzeczniczka rządu zapewniała w piątek, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego będzie opublikowany. Wcześniej informacja o wstrzymaniu przez KPRM publikacji orzeczenia wywołała burzę komentarzy. O obowiązku niezwłocznego ogłaszania orzeczeń przypominał prezes Trybunału, opozycja mówiła zaś o zamachu stanu.

- Powstała sytuacja ogromnej kompromitacji TK i ta kompromitacja się pogłębia, bo to orzeczenie z 3 grudnia było podjęte w niewłaściwym składzie - powiedział prezes PiS w piątek wieczorem na antenie telewizji Republika. - Marszałek Sejmu może zwrócić się (...) o to, żeby (...) uznać ten wyrok za nieważny - podkreślił Jarosław Kaczyński.

Więcej ważnych informacji i komentarzy znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy","Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

Zdaniem Janusza Wojciechowskiego z PiS Kaczyński "trafnie dostrzegł, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego zapadł w niewłaściwym składzie". Wskazał, że najpierw prezes TK zdecydował, że tę sprawę - w uwagi na szczególną doniosłość - będzie rozpatrywał pełny skład, a następnie, "nie wiedzieć czemu, Trybunał, dziwną procedurą, wniósł o skład pięcioosobowy". 

Andrzej Dera z Kancelarii Prezydenta uważa, że Kancelaria Prezesa Rady Ministrów słusznie domaga się wyjaśnień. - Mamy do czynienia z pełną kompromitacją Trybunału Konstytucyjnego - stwierdził. - TK zamiast być organem porządkowania, sprawiedliwości stał się organem zamętu (...) Jakby prawo było precyzyjne, to ta dyskusja nie miałaby miejsca (...) Starajmy się wyjść z tego klinczu - zaapelował z kolei Kornel Morawiecki z Kukiz'15.

Czytaj więcej:

Jerzy Wenderlich: PiS nie zgłaszał zastrzeżeń

Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej wyjaśniła, że orzeczenia TK są ostateczne i mają moc powszechnie obowiązującą. Dodała, że działania prezesa Rady Ministrów, a także Rządowego Centrum Legislacji w tej sprawie "są działaniami czysto technicznymi, sprowadzającym się do wydrukowania takiego orzeczenia". - Złożyliśmy doniesienie do prokuratury w związku z możliwością popełnienia przestępstwa przez przedstawicieli rządu - poinformowała.

Rafał Grupiński z PO zwrócił uwagę, że w czasie prac nad ustawą z czerwca PiS nie zgłaszało żadnych zastrzeżeń, a "dzisiaj jest darcie szat". - Jeżeli przewracamy podstawowe zasady zawarte w konstytucji, to znaczy, że przewracamy ustrój i niedługo, a może już teraz, nie będziemy mogli mówić, że jesteśmy krajem opartym na zasadach demokratycznego państwa prawa - ocenił Jarosław Kalinowski z PSL.

W sobotę, pod hasłem "Obywatele dla demokracji", odbędzie się demonstracja przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego. Manifestować ma Komitet Obrony Demokracji. Na niedzielę zaplanowano Marsz Wolności i Solidarności. Jego organizatorem jest PiS. Goście audycji "Śniadanie w Trójce" rozmawiali również na ten temat.

***

Tytuł audycji: Śniadanie w Trójce
Prowadzi: Beata Michniewicz
Goście: Andrzej Dera (Kancelaria Prezydenta), Janusz Wojciechowski (PiS), Kornel Morawiecki (Kukiz'15), Rafał Grupiński (Platforma Obywatelska), Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna), Jarosław Kalinowski (PSL)
Data emisji: 12.12.2015
Godzina emisji: 9.09

kk/mk