Konwencja o zapobieganiu przemocy podzieliła Sejm

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Konwencja o zapobieganiu przemocy podzieliła Sejm
Przewodniczący Twojego Ruchu Janusz Palikot podczas konferencji prasowej przed głosowaniem w sprawie projektu ustawy dotyczącej ratyfikacji konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowejFoto: PAP/Bartłomiej Zborowski

Sejm uchwalił 6 lutego ustawę, w której wyraził zgodę na ratyfikację konwencji Rady Europy o zapobieganiu przemocy. Temat ten budził wiele emocji na sali sejmowej, nie zabrakło ich także w "Pulsie Trójki".

Posłuchaj

Wanda Nowicka i Marzena Wróbel o ratyfikacji konwencji o zapobieganiu przemocy (Trójka/Puls Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

W radiowym studiu o konwencji gorąco dyskutowały wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka i posłanka Marzena Wróbel. - Apeluję i proszę, żeby się nie przekrzykiwać - studził emocje Marcin Zaborski.

Marzena Wróbel podkreśliła, że skandaliczne było to, co działo się wokół prac nad konwencją. Zwróciła uwagę na fakt, że oponenci projektu chcieli dyskutować na temat zastrzeżeń wybitnych legislatorów i profesorów, ale nie byli w stanie zabrać głosu, bo przewodniczący komisji na to nie pozwalał. Przytoczyła zastrzeżenia profesora Cezarego Mika, który stwierdził, że konwencja jest źle przetłumaczona i zawiera niedopowiedzenia, które mogą wpływać na rozumienie tekstu. - Nie można przyjmować aktu, który jest niedookreślony i który można interpretować w sposób dowolny - przekonywała. Powiedziała, że sprawą powinien się zająć Trybunał Konstytucyjny. - W takiej formie ten tekst nie może być opublikowany w Dzienniku Ustaw - mówiła Wróbel.

Posłanka stwierdziła, że w konwencji nie chodzi wcale o przeciwdziałanie przemocy wobec kobiet, ale o wprowadzenie do polskiego systemu prawnego pojęcia płci społeczno-kulturowej. To, jak wyjaśniła, oznacza, że płeć można sobie dowolnie wybierać i nie determinują jej względy biologiczne.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

Wanda Nowicka zarzuciła opozycji, że przytacza tylko jedną z opinii, która w dodatku nie podważa konstytucyjności dokumentu. Stwierdziła, że opinia, na którą powołuje się jej rozmówczyni, jest oparta na założeniach ideologicznych. - Czytamy i wiemy, że pan profesor jest przeciw tej konwencji - powiedziała. Zaznaczyła, że pozostałe opinie sucho stwierdzają zgodność dokumentu z konstytucją i nie da się z nich odczytać, jakie poglądy mają ich autorzy.

Powołując się na swoje wykształcenie filologiczne, argumentowała, że kwestia stosowania rozmaitych słów jest kwestią drugorzędną - najważniejszy jest sens. Zaznaczyła też, że porównała tekst konwencji po angielsku i po polsku i nie jest prawdą, że język konwencji jest "wątpliwy”. Podkreśliła, że konwencja ma 81 artykułów, a opozycja krytykuje trzy.

***

Tytuł audycji: Puls Trójki
Prowadził: Marcin Zaborski
Goście: Wanda Nowicka i Marzena Wróbel
Data emisji: 06.02.2015
Godzina emisji: 17.45

(fc/iwo)

Polecane