Andrzej Michałowski: strajk najdłużej trwał na wybrzeżu. Nie mogli nas pobić

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Andrzej Michałowski: strajk najdłużej trwał na wybrzeżu. Nie mogli nas pobić
zdj. ilustracyjneFoto: Tomasz Bidermann/shutterstock.com

W piątek przypada 38. rocznica wybuchu stanu wojennego. Jak ten dzień wspominają świadkowie tamtych wydarzeń, uczestnicy i działacze Solidarności? W "Pulsie Trójki" mówili o pierwszych dniach Stanu Wojennego Maria Dłużewska, reżyserka, działaczka Solidarności Walczącej oraz Andrzej Michałowski, założyciel Solidarności portowej.

Posłuchaj

Andrzej Michałowski i Maria Dłużewska wspominają wybuch stanu wojennego (Puls Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

W przededniu kolejnej rocznicy wybuchu stanu wojennego byli uczestnicy opozycji antykomunistycznej wspominają wydarzenia z nocy i pierwszych dni tego tragicznego okresu historii najnowszej. W "Pulsie Trójki" mówili o tym Maria Dłużewska i Andrzej Michałowski.

IPN Kopalnia Wujek stan wojenny 1200.jpg
38. rocznica stanu wojennego. Dziś spotkanie działaczy podziemia

Jak wyglądał początek stanu wojennego?

– Nie bardzo mogłam spać, bo mieszkałam wtedy we Włochach pod Warszawą, tuż przy Ursusie. Od strony stacji kolejowej był straszny huk. Potem się okazało, że przeładowywali ciężki sprzęt. Cały następny dzień jechały tuż przed moim domem czołgi, kuchnie polowe. Wszyscy z sąsiadami staliśmy i mówiliśmy "czy to Rosjanie są?", bo ci żołnierze nie wystawali z tych wieżyczek. "Czy to ruscy, czy to nasi, co to w ogóle jest?" – mówiła reżyser Maria Dłużewska.

Więcej ważnych informacji i komentarzy znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

– Grałam wtedy Anielę w "Ślubach Panieńskich" i to było dojmujące. Przychodziłam na spektakl, przypinałam loki francuskie, zakładałam piękną sukienkę i mówiłam jakieś bzdury, a na widowni było spędzone wojsko, które spało albo robiło głupkowate uwagi. Byli okropnie niedomyci i nie wiadomo było jak sobie z tym wszystkim poradzić. Koledzy już siedzieli w więzieniu, byli internowani. Więc jednego dnia wstałam, poszłam do domu i już nie wróciłam do teatru – wspominała.

A. Michałowski: strajk najdłużej trwał na wybrzeżu

– Przyjechałem dość późno ze Szczecina zmęczony. Rano przyjechał kierowca z portu gdańskiego, z komisji zakładowej. Puka do drzwi, żona otworzyła – to było ok. 6.00-6.30 rano, a on mówi "proszę szybko przekazać panu Michałowskiemu, bo zbiera się cała komisja, bo jest wojna wypowiedziana" – opowiadał z kolei o pierwszym dniu stanu wojennego Andrzej Michałowski.

Gdański opozycjonista wspominał, że zostali zaatakowani przez ZOMO i żołnierzy pograniczników, którzy włamali się do drukarni i aresztowali trzech kolegów. Z tego powodu podjęto decyzję o strajku okupacyjnym, który został zorganizowany w najbardziej niedostępnym miejscu portu gdańskiego.

– Strajk najdłużej trwał na wybrzeżu. Nie mogli nas zaatakować, chcieli nas pobić, wojsko z nami negocjowało – dodał.

Zachęcamy do wysłuchania dołączonego nagrania audycji.

***

Tytuł audycji: Puls Trójki
Prowadzi: Magdalena Uchaniuk-Gadowska
Goście: Maria Dłużewska (reżyser, działaczka opozycji antykomunistycznej), Andrzej Michałowski (współzałożyciel Solidarności portowej)
Data emisji: 12.12.2019
Godziny emisji: 17.45

jmo/ml

Polecane