Epidemia otyłości wśród dzieci. "Problem w świadomości rodziców"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Epidemia otyłości wśród dzieci. "Problem w świadomości rodziców"
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Glow Images/East News

Polskie dzieci tyją najszybciej w Europie! W przyszłości to może być pokolenie, które przeciętnie żyć będzie krócej od swoich rodziców. Jednym z wielu problemów jest śmieciowe jedzenie w szkołach i unikanie przez uczniów lekcji wychowania fizycznego. Mówili o tym eksperci w audycji "Za, a nawet przeciw".

Posłuchaj

Epidemia otyłości wśród dzieci. "Problem w świadomości rodziców" (Za, a nawet przeciw/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Zdaniem posła Roberta Wardzały z PO jesteśmy na drodze, gdzie rozwój cywilizacyjny nas dopadł i niesie za sobą zagrożenia. - Raporty bardzo twardą mówią, że proces rozwija się w złym kierunku i jest zagrożeniem dla młodych ludzi, dla ich przyszłości, dla ich zdrowia - mówi.
Jak walczyć z otyłością wśród najmłodszych? - Musimy wszyscy połączyć siły, wszystkie instytucje, producenci żywności, szkoły - wszyscy muszą pójść jednym nurtem, żeby temu przeciwdziałać. Dzieci wydają drobne od rodziców na hamburgery albo czipsy. Jakie są z efekty? Np. zwolnienia z zajęć wychowania fizycznego, które są notorycznym problemem - dodaje gość audycji "Za, a nawet przeciw".
Według niego nie tylko fast food jest zagrożeniem dla młodych ludzi, ale także brak ruchu. - Największy problem leży w świadomości ludzi, w świadomości rodziców, którzy powinni nadawać kierunek dzieciom, zachęcać ich do ruchu, a zniechęcać do fast foodów. Mam czasem wrażenie, że dzieje się odwrotnie - mówi poseł.

Dr Danuta Kurylak (dyrektor ds. lecznictwa Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego im. J. Brudzińskiego w Bydgoszczy) przyznaje, że w tej chwili mówimy już o epidemii nadwagi i otyłości wśród dzieci i młodzieży. - Tempo narastania częstości zachorowań  jest ogromne. Można powiedzieć, że w ostatnich  30 latach w USA się potroiła, a w Polsce jest 10-krotny wzrost zachorowań - mówi.
Dlaczego dzieci tyją? - z powodu nawyków, to jest sprawa środowiskowa, czyli przede wszystkim decyduje doświadczenie rodziców wyniesione z własnego domu. Dotyczą one nieprawidłowych zachowań prozdrowotnych, czyli złej diety i braku ruchu. To dwie główne przyczyny. Plus oczywiście  zdobycze cywilizacji, czyli siedzący tryb życia, oglądanie telewizji i gry komputerowe - twierdzi gość Kuby Strzyczkowskiego.
Dr Kuryluk mówi, że im wcześniej zaczyna się leczenie, tym dalsze skutki otyłości są mniejsze i większa jest możliwość wyleczenia pacjentów.

W audycji z udziałem słuchaczy wzięli udział także: Agnieszka Jarosz (Instytut Żywności i Żywienia),  dr Janusz Bolanowski (kardiolog, ekspert Instytutu Sobieskiego), Aleksandra Gielewska (ekspert rynku zdrowia), Maria Jacek (dyrektor szkoły podstawowej im. J. Szaniawskiego w Jadwisinie).

Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku w samo południe.

Poniżej prezentujemy wyniki sondy, która w trakcie audycji przeprowadzona została wśród internautów.

(mp/bch)

 


Polecane