Panaceum na publiczną służbę zdrowia

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Panaceum na publiczną służbę zdrowia

Dobrowolne dodatkowe ubezpieczenia oraz firmy ubezpieczeniowe konkurujące z NFZ to propozycje Ministerstwa Zdrowia, by wspomóc publiczny system opieki zdrowotnej.

Posłuchaj

Panaceum na publiczną służbę zdrowia
+
Dodaj do playlisty
+

W perspektywie 20 lat system opieki zdrowotnej oparty na środkach publicznych jest nie do utrzymania. W 2011 roku w dwóch województwach ruszyć ma program pilotażowy mający na celu wprowadzenie dodatkowych ubezpieczycieli, którzy będą konkurencją dla NFZ. Ministerstwo zdrowia zaproponuje także opcję dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych, które miałyby wspomóc system ochrony zdrowia.

To są dwa niezależne projekty – podkreślił Jakub Szulc, wiceminister zdrowia. Wyjaśnił, że dodatkowe składki nie oznaczają, iż osoby, które je wykupią będą zwolnione ze składki obowiązkowej odprowadzanej od naszych dochodów.

- Wiemy, że Polacy wydają spore kwoty na zdrowie poza publicznym systemem, chcemy tylko ten przepływ pieniędzy ucywilizować – dodał wiceminister. Jego zdaniem ustawa jest konieczna, by uregulować kwestie umów pomiędzy samodzielnymi publicznymi zakładami opieki zdrowotnej a firmami ubezpieczeniowymi oraz zmniejszyć pozycję NFZ, który zachowuje się jak właściciel szpitali, mimo, że właścicielem nie jest.

- Nie ma ryzyka, że szpitale będą faworyzowały pacjentów z dodatkowym ubezpieczeniem, gdyż absolutne pierwszeństwo przy wykonywaniu jakichkolwiek świadczeń mają pacjenci zakontraktowani ze środków NFZ – podkreślił Szulc.

– Dodatkowe ubezpieczenia są niewątpliwie koniecznym uzupełnieniem systemu publicznego, należy jednak zapewniać najpierw środki publiczne na co najmniej przyzwoitym poziomie – podkreślił Bolesław Piecha (PiS), były wiceminister zdrowia, szef Sejmowej Komisji Zdrowia. Jego zdaniem nie należy dodatkowo ubezpieczać jakości leczenia czyli dostępności leków czy wysokiej technologii, gdyż choroby dotykają zarówno ubogich jak i zamożnych.

– Wykup takiego ubezpieczenia daje nam bezpieczeństwo rozłożone w czasie przy relatywnie mniejszym koszcie jednostkowym – dodał Łukasz Zalicki, Partner Zarządzający Ernst and Young. Jego zdaniem potrzebny będzie czas, jak w przypadku każdego nowego produktu na rynku, aby pokazać dobre jego skutki i przekonać obywateli. – Prawdziwa reforma powinna dotyczyć tego obszaru, w jaki sposób zarządzana jest składka zdrowotna, która poprzez ZUS i KRUS jest dostarczana do NFZ - wyjaśnił. Jego zdaniem konkurencja dla NFZ mogłaby ten problem rozwiązać, system ten sprawdził się już w 6 krajach europejskich.

Jakub Szulc przytoczył dane Ministerstwa Zdrowia, które szacuje, że 5-10 proc. Polaków chciałoby skorzystać z dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego. – To rozwiązanie nie niesie ze sobą żadnego ryzyka, z punktu widzenia pacjenta - podkreślił. Mogliby z niego skorzystać Ci, którzy już dziś dopłacają do publicznej służby zdrowia (płacąc za prywatne wizyty lub by ominąć kolejki). - Dzięki temu można by uzyskać znaczne usprawnienie systemu publicznego, m.in. krótsze kolejki - podsumował.

Aby wysłuchać całej audycji wystarczy kliknąć „Panaceum na publiczną służbę zdrowia” w boksie „Posłuchaj”.

Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku o 12.00.

 

 

(asz)

Polecane