Bez przywiązań..

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail

Przywiązujemy się do osób i rzeczy. Jak coś tracimy, przeklinamy zły los, chociaż zmiany mogą okazać się dobre. Czy można żyć bez przywiązań?

Czasem coś tracimy, poznajemy nowe, jesteśmy nieufni i rozpaczamy. Przeklinamy zły los. Dopiero z perspektywy widać, że zmiany były i konieczne, i potrzebne, zazwyczaj też korzystne dla człowieka. Te sytuacje zwrotne zmuszaja do szybkiego działania, do wyrwania się z marazmu i ustalonych ram. To skąd rozpacz? z tego, że niewiadomo co dalej, z braku poczucia bezpieczeństwa i komfortu. Człowiekowi wydaje się przecież, że nad życiem panuje. A to jest tylko "przywiązanie" do osób, rzeczy i schematów. Czy mozna uniknąć "przywiązania'? Na spotkanie z Zygmuntem Łakomym zapraszam po północy.

Grażyna Dobroń

Polecane